Jeżeli wirus będzie się dynamicznie rozprzestrzeniał ludzie pozostaną w domach, co będzie mieć oczywisty wpływ na wiele przedsiębiorstw – w tym producentów motocykli.
Pamiętajmy, że sytuacja rozwija się dynamicznie- jeszcze kilka dni temu Włosi byli biernymi obserwatorami tego co się dzieje na świecie, a dzisiaj są krajem obserwowanym ( ponad 220 zachorowań i już 12 zgonów – pierwsze zachorowania wśród dzieci). W kraju zaczyna dominować psychoza, opakowania maseczek osiągają ceny 50 euro, a ludzie reagują agresją na widok chińczyków. Z tego co wiemy wszystkie fabryki motocyklowe funkcjonują normalnie, ale jeżeli wzrost liczby zachorowań się nie zatrzyma należy spodziewać się rychłego zamknięcia fabryk na terenach północnych – uderzy to w takich producentów jak MV Agusta, Moto Guzzi, Aprilia a także w nowy ambitny projekt jakim stał się zakup Bimoty przez Kawasaki. Możemy założyć, że dostawy części do włoskich motocykli będą znacznie utrudnione.