Wiele razy wywracamy się na swoje własne życzeni, ale tutaj zostało to podniesione do poziomu sztuki.
Poważnie… Jest tam jeszcze ktoś kto inicjuje hamowanie tak mocnym przyciśnięciem tylnego hamulca? Ok, w cruiserach bez użycia tylnego hamulca nie da się bardzo szybko wyhamować, ale to co się tutaj wydarzyło niech będzie przestrogą dla mało doświadczonych motocyklistów. Lista błędów zaczyna się od zbyt wczesnej, zbyt nerwowej reakcji motocyklisty na światła stopu, które odpaliły się w aucie jadącym przed nim. Zła ocena dystansu i prędkości – odległość do auta była ogromna, można było rozwiązać krzyżówkę i dopiero potem ewentualnie hamować. Paniczne mocne hamowanie było też o tyle nieuzasadnione, że po lewej stronie mamy bardzo szeroki pas awaryjny na który można było wjechać i ominąć auto. Kolejnym błędem był fakt długiej jazdy na zablokowanym hamulcu- jeżeli niechcący zablokowaliśmy koło no to należało ten hamulec wcześniej odpuścić. Wydaje się, że motocyklista nie odpuścił tyłu ponieważ w ogóle nie hamował przodem – nie widać na filmie jakiejkolwiek kompresji widelca. No i to w zasadzie jest błędem najważniejszym i zasadniczym – dlatego mamy ( zazwyczaj) dwie ogromne tarcze z przodu i tylko jedną malutką na tylnym kole, ponieważ to przednie koło jest odpowiedzialne za zatrzymanie motocykla. Jeżeli wyjeżdżasz motocyklem hamując tylko tyłem, to nie masz absolutnie żadnych szans na skuteczne wytracenie prędkości w żadnej awaryjnej sytuacji. Jeżeli jesteś początkującym motocyklistą to pamiętaj : przedni hamulec jest twoim hamulcem zasadniczym.