Bicie rekordu prędkości „na kole”, czyli jak zrobić sobie krzywdę…

- MotoRmania

Uniwersytecki Team Duke buduje coś, do czego my na pewno byśmy nie wsiedli…

Grupa inżynierów z Duke University buduje napędzany elektrycznie monocykl, przed którym od początku stoi ambitne zadanie. Technologiczne zawiłości, z jakimi mierzą się konstruktorzy są ściśle podporządkowane prędkości maksymalnej pojazdu.

Misją jest pobicie rekordu zapisanego w księdze Pana Guinesa. Monocykl o roboczej nazwie EV360 to w zasadzie jedno wielkie koło bez piasty.

Próby prędkości, zaplanowane na późną wiosnę tego roku, na razie nie doszły do skutku z powodu pandemii COVID-19. W międzyczasie kierownik zespołu projektowego postanowił opowiedzieć jak przebiegały poszczególne etapy projektowania i budowy monocykla.

Jak chwali się Anuj Thakkar, EV360 napędza prawie 15 konny silnik (11kW), który w tzw. peaku może osiągnąć nawet 31 KM. Tym samym motor będzie w stanie rozpędzić monocykl nawet do blisko 130 km/h. Jak wcześniej wspomniano, pojazd od samego początku był projektowany z myślą o prędkości. Dlatego zasięg nie jest jego mocną stroną. Niewielka litowo-polimerowa bateria o pojemności 1,58 kWh ma pozwolić na pokonanie dystansu sięgającego zaledwie 15 km, jeśli nie przekraczać prędkości 32 km/h.  Jedno jest pewne, my byśmy na to nie wsiedli…

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl