System dzięki monitorom ciśnienia, akcelerometrowi i GPS, automatycznie wzywa pomoc po wypadku.
Student i zapalony motocyklista stworzył prototypowy kask, który wykorzystuje nowoczesne technologię w nadziei, że motocykliści będą mieli większe szanse przeżycia, lub uniknięcia poważnych konsekwencji zdrowotnych w razie ciężkiego wypadku.
Ty Uehara, młodszy informatyk z University of Hawaii w Manoa, jeździ motocyklem codziennie. Niestety jeden z jego przyjaciół miał niedawno wypadek podczas jazdy- złamaną miednicę i kość ogonową.
Według Uehary jego przyjaciel nie mógł wezwać pomocy, ponieważ nie mógł się ruszyć i nie był widoczny dla innych kierowców. Powiedział, że większość motocyklistów zazwyczaj trzyma telefony w plecaku lub ma je przymocowane do kierownicy pojazdu.
„Gdybyś miał wypadek, nie miałbyś dostępu do telefonu, jeśli doznałeś poważnych obrażeń lub jeśli twój motocykl jest od ciebie oddalony” – powiedział.
Z powodu wypadku przyjaciela, Uehara stworzył ConTekt – kask, który wykorzystuje nowoczesną technologię, aby wykręcić 911 ( w Europie 112) w momencie, gdy jego użytkownik uderzy o ziemię.
Według Uehary kask ConTekt będzie wymagał trzech elementów: GPSu do śledzenia lokalizacji, akcelerometru do śledzenia nagłych zmian, czujników prędkości i ciśnienia do monitorowania dużego uderzenia w zewnętrzną powłokę kasku.
Uehara zgłosił swój wynalazek na konkurs „Przełomowych Wyzwań innowacyjnych- University of Hawaii 2019” zdobywając pierwsze miejsce -otrzymał nagrodę w wysokości 2000 $. Obecnie jest na etapie szukania inwestorów, aby uruchomić projekt.
Czy uważacie to za ważną innowację? Jeździlibyście w takim kasku?