Ok.. Jorge Lorenzo nie jest ostatnio najbardziej rozchwytywanym zawodnikiem. Po tak zwanym „zakończeniu kariery”, które przez środowisko było traktowane jako furtka prawna do rozwiązania kontraktu z Hondą, szybko wylądował w roli kierowcy testowego Yamahy. Niestety testy w Portimao pokazały, że jest bardzo daleko od spodziewanej formy i jego droga do konkurencyjnego zajęcia „w lub na peryferiach MotoGP” nie wygląda obiecująco. Z resztą w licznych postach na Instagramie Jorge również daje do zrozumienia, że ta część jego życia zostaje zamknięta. Ma w związku z tym więcej czasu na zabawy.. Na przykład „w śpiewanie”. Jorge zaszedł daleko w hiszpańskiej wersji programu (który pewnie już jest, a jeżeli nie to zaraz będzie u nas) Mask Singer – zamaskowani celebryci śpiewają i anonimowo przechodzą dalej. Kiedy odpadają, ujawniają swoją tożsamość. Nie jesteśmy pewni czy chcecie to usłyszeć, ale jeżeli jednak to w poniższy materiał zacznijcie oglądać od 4 minuty 30 sekundy. Też wydaje się Wam, że Jorge śpiewa z playbacku ?
