Pech i zbyt dużo wymaganej pracy.
Plotki sprzed kilku dni niestety okazały się prawdziwe. Althea Racing rzeczywiście wycofuje się z Pucharu FIM Superstock 1000. Powodem są pech kierowcy oraz zbyt wielki nakład pracy, którą trzeba poświęcić. W tym sezonie duże stocki rozegrały dwie rundy. Za pierwszym razem Federico Sandi nie ukończył wyścigu z powodu wypadku z innym kierowcą, a drugi wyścig został przerwany przez usterkę techniczną 1199 Panigale. Pech połączył się z krótkim czasem, jaki team miał aby przygotować się od sezonu oraz wyzwaniem i ogromnym nakładem pracy jakie niesie za sobą uczestnictwo w Superstockach. W efekcie manager Althea Racing, Genesio Bevilacqua z żalem musiał podjąć decyzję o wycofaniu się z wyścigów. Sam kierowca, Federico Sandi również nie może uznać sezonu ze szczęśliwy. Najpierw miał jechać w barwach Effenbert Liberty Racing, ale w ostatniej chwili team zdecydował, że zamiast dwóch kierowców w STK 100o, wolą czwartego w Superbike. Miejmy nadzieję, że wolne moce przerobowe Althea skieruje teraz do zespołu Carlosa Checa i Davide Giugliano w World Superbike.