Kamil Krzemień, wschodząca gwiazda wyścigów motocyklowych, dołączy do zespołu Wójcik Racing Team i wystartuje w pełnym cyklu mistrzostw Polski klasy Superstock 1000. 18-latek zadebiutuje na swojej nowej Yamasze R1 już w najbliższy weekend, podczas połączonych rund WMMP i europejskiej serii Alpe Adria na węgierskim Pannoniaringu.
Informacja Prasowa
Motocyklista z okolic Katowic przygodę z jednośladami rozpoczął w wieku czterech lat, a rok temu wziął udział w czterech wyścigach mistrzostw Polski klasy Superstock 600, trzy z nich kończąc na podium. Dwukrotnie triumfował również podczas treningowych startów w Pucharze Polski klasy Superstock 300.
Jednocześnie imponował stając na podium w swoim debiucie w prestiżowym, międzynarodowym pucharze Yamahy R6, zapowiadając się jako wschodząca gwiazda sportu motocyklowego. W sezonie 2018 Kamil ściga się w pełnym cyklu bardzo mocno obsadzonych mistrzostw Hiszpanii klasy Superstock 600. Teraz postanowił także do swojego programu włączyć starty w Polsce Yamahą R1 w specyfikacji Superstock 1000.
Na Węgrzech Krzemień dołączy do doświadczonych zawodników Wójcik Racing Teamu, Marka Szkopka, Pawła Górki, Adriana Paska, Szymona Strankowskiego i Sebastiana Zielińskiego. Wszyscy zamierzają walczyć na Pannoniaringu o kolejne zwycięstwa w swoich klasach.
Relacje z sobotnich i niedzielnych wyścigów ponownie oglądać będzie można na żywo na YouTubie na kanale Alpe Adria International Motorcycle Championship.
„Co prawda do tej pory startowałem głównie Yamahą R6, ale z uwagi na mój styl jazdy i wzrost od dłuższego czasu chciałem sprawdzić się na większym motocyklu – mówi Kamil Krzemień. – Mimo startów w Hiszpanii zawsze utrzymywaliśmy bliski kontakt z Grzegorzem Wójcikiem i gdy pojawiła się okazja by przetestować dwie R1-ki Wójcik Racing Teamu, nie zastanawiałem się ani chwili. Co prawda jednodniowy test w Poznaniu był bardzo krótki, ale poszło mi lepiej niż się spodziewaliśmy. Szybko złapałem tempo w przedziale 1:36 i czułem się bardzo dobrze na „tysiącu”. Przez tydzień po powrocie do domu uśmiech nie schodził mi z twarzy, dlatego postanowiliśmy wystartować w pełnym cyklu mistrzostw Polski. W tym roku moim celem będzie głównie nauka nowego motocykla, ale chcę także walczyć o podia i jak najlepiej przygotować się do przyszłorocznej walki o tytuł.”
„Kamil zaimponował nam w Poznaniu nie tylko świetnym przygotowaniem do jazdy i bardzo profesjonalnym podejściem do wyścigów, ale także bardzo dobrym tempem już od swoich pierwszych okrążeń na naszej R1-ce – dodaje szef zespołu Grzegorz Wójcik. – Od dawna śledzimy jego postępy na zagranicznych torach i cieszymy się, że dołączy do nas na pełen etat. Jesteśmy przekonani, że z miejsca będzie jednym z czołowych zawodników klasy Superstock 1000, jednocześnie bardzo dobrze współpracując ze swoimi nowymi kolegami z zespołu. Na Węgry jedziemy więc w jeszcze mocniejszym niż do tej pory składzie i chcemy walczyć o czołowe pozycje we wszystkich klasach.”