Jeżeli jutro potwierdzą się wyniki czołówki to czeka nas niesamowity sezon Mistrzostw Świata Superbike.
Dzisiejszy pierwszy z dwóch dni testowych na Phillip Island był przerywany czerwonymi flagami i kroplami deszczu. Ostatecznie jednak każdy z zawodników miał szansę wykręcić czas na suchym torze i nie obyło się bez zaskoczeń. O ile po zdominowaniu testu w Portimao ( Johny Rea wraz z zespołem Kawasaki nie brał w nim udziału) Toprak Razgatlioglu jest spodziewany na najwyższych miejscach każdej z sesji o tyle Tom Sykes i BMW sprawili miłą niespodziankę plasując się na drugim miejscu zaraz za utalentowanym turkiem. Kolejnym zaskoczeniem jest Loris Baz, który na prywatnej Yamasze zespołu Ten Kate okazał się szybszy od zawodników fabrycznych wykręcając trzeci najlepszy czas poniedziałku. Warto zauważyć, że pierwsza trójka pojechała niemalże identycznie : Toprak 1min 30, 740, Tom 1min 30,762, a Loris 1min 30, 777. Czwarty z czasem 1 min 30,996 był broniący tytułu Jonathan Rea na Kawasaki.
Kolejną niespodziankę sprawił Leon Haslam na nowym Firebladzie „RRRRR-RRR-R” – Honda, która wydawała się mieć bardzo duże straty wypadła w pierwszym dniu bardzo dobrze i tylko Alvaro Bautista ewidentnie na razie nie potrafi się na niej odnaleźć ( stracił, aż 1,8 s do pierwszej trójki). Na szóstym miejscu Redding i Ducati – co sprawia, że w pierwszej „szóstce” mamy pięciu różnych producentów. Jeżeli ta sytuacja się utrzyma jutro to będzie wyraźna zapowiedź fascynującego sezonu 2020.
Poniżej kompletna lista czasów z dwóch dzisiejszych sesji.