Jedziemy z Jaredem Meesem – w ciągu kilku okrążeń przebija się z końca stawki na sam szczyt!
W miniony weekend w australijskiej miejscowości Taree odbyła się już piąta edycja Troy Baylis Classic – wyścigów flat track organizowanych przez byłą gwiazdę MotoGP i WSBK. Są to wyścigi pełnowymiarowych motocykl flat trackowych, na owalnym torze z szykaną. Na Troy Bayliss Classic pojawiają się najlepsi zawodnicy z branży. Co ciekawe, jest to tak zwany oil-based track, czyli nawierzchnia to typowy piach oblany zużytym olejem silnikowym. To czyni tor bardziej przyczepnym, nawierzchnia jest mniej luźna i mniej podatna na zmiany wraz z upływem okrążeń. Takie rozwiązanie nie jest już zbyt popularne ze względu na ogromną szkodliwość dla środowiska…
Ale teraz obejrzyjcie jeden z wyścigów kwalifikacyjnych. Zawodnicy mieli do przejechania 7 okrążeń krótkiego toru. Po starcie, jeden z pretendentów do zwycięstwa, Jared Mees spada na 5. miejsce – to właśnie z nim jedziemy dzięki kamerce na kasku. Ale Jared nie poddaje się łatwo! W ciągu tych zaledwie kilku okrążeń przebija się na szczyt, przegrywając ten wyścig o pół długości motocykla… Finalnie jednak to właśnie Jared zwyciężył w tej edycji Troy Bayliss Classic.
Obejrzyjcie piękny wyścig, świetną walkę, ale też zwróćcie uwagę na technikę jazdy i uślizgi wszystkich zawodników.