Dwunasta i przedostatnia runda tegorocznych mistrzostw świata World Superbike na francuskim torze Magny-Cours zapowiada się wyjątkowo. W stawce zobaczymy bowiem m.in. Polaka. W rękach Pawła Szkopka w WSBK zadebiutuje w ten weekend nowa Yamaha R1.
Na czele klasyfikacji generalnej najważniejsze jest już jasne. Jonathan Rea parą czwartych miejsc przypieczętował swój pierwszy mistrzowski tytuł już podczas wcześniejszej rundy w hiszpańskim Jerez. Kierowca z Irlandii Północnej nie otrzymał wówczas do swojej dyspozycji preferowanej mieszanki przednich opon Pirelli i był nieco poirytowany faktem, że nie mógł pokazać pełni swojego potencjału. Z tytułem w kieszeni zawodnik Kawasaki będzie z pewnością zdeterminowany, aby znów pokazać rywalom, kto był w tym roku górą. Uważajcie na niego.
O ile Rea walczy już tylko o przysłowiową pietruszkę i z czystą głową może śrubować statystyki, za jego plecami toczy się poważna walka o wicemistrzostwo. Chaz Davies na fabrycznym Ducati broni drugiej pozycji z przewagą 22 punktów nad zespołowym kolegą nowego mistrza, Tomem Sykesem. Były mistrz o 45 oczek wyprzedza z kolei swojego rodaka Leona Haslama i choć wydaje się mieć komfortową przewagę, nie może pozwolić sobie na błąd.
Co prawda pierwsza ósemka w tabeli nieco się już rozjechała, ale może właśnie dzięki temu zawodnicy bez większych kalkulacji ruszą po prostu do walki o jak najwyższe pozycje. Tym bardziej, że nie wszyscy mają już kontrakty na kolejny sezon. A w padoku kręcić się mogą w ten weekend m.in. takie asy, jak bliski transferu były mistrz MotoGP, Nicky Hayden.
Jak pisaliśmy niedawno, w przyszłym roku do stawki razem z nową R1-ką wraca Yamaha. Debiut nowej maszyny nastąpi jednak przedwcześnie i nieco zaskakująco nawet dla kierownictwa marki z Iwaty. Do startu z dziką kartą zgłosił się bowiem tegoroczny mistrz Polski Superbike’ów, Paweł Szkopek (Szkopek POLand POSITION).
Mimo czterdziestu lat na karku Szkopek jest w tym roku w życiowej formie, dlatego na doskonale znanym sobie chociażby ze startów w World Endurance torze może sprawić niespodziankę. To zresztą właśnie tam Paweł wywalczył jedenaście lat temu historyczne, pierwsze punkty w MŚ WSBK. Szkopek nie będzie też pierwszym Polakiem na polach startowych w tym sezonie. Na początku roku w Tajlandii ścigał się Irek Sikora, który jednak nie zdobył wówczas punktów. Jak poradzi sobie Szkopek?
Losy mistrzowskiego tytułu rozstrzygnąć się mogą w ten weekend w klasie Supersport, w której trzykrotny mistrz Kenan Sofuoglu wyprzedza Amerykanina PJ Jacobsena o 33 punktów. Jeśli Turek straci nie więcej niż osiem oczek, już w niedzielę będzie mógł ponownie założyć koronę.
Niedzielne zmagania na żywo w Eurosporcie. Pierwszy wyścig Superbike’ów o 10:30. Drugi o 13:00. O 11:30 Supersporty. W sobotę o 15-tej Eurosport na żywo pokaże także sesję Superpole.