Na ranczu Rossiego szykuje się kolejna impreza wyścigowa!
Przywilejem bycia obrzydliwie bogatym jest fakt, że można – tak jak Valentino Rossi – posiadać swój własny tor do wyścigów dirt track. Na swoje MotoRanczo Vale całkiem często zaprasza innych zawodników z mistrzostw świata, Włoch, czy Hiszpanii, aby wspólnie trenować, bawić się oraz organizować sobie wyścigi. Tak jak na przykład w Drugi Dzień Świąt i wcześniej, w połowie września.
Najświeższe zaproszenie na wyścigi powędrowało do Marca Marqueza, jego rywala na torze MotoGP, w czasie konferencji przed rundą w Barcelonie. W czasie minionych testów w Aragonii, Rossi najwyraźniej ponowił zaproszenie.
Rozmawiając z motogp.com, Marquez przypomniał: „Valentino już raz mnie zaprosił, jakiś czas temu, ale jeszcze ani razu nie udało mi się tego wystarczająco dobrze zaplanować. Impreza na pewno byłaby interesująca! Często rozmawiamy o tym jak i gdzie będziemy trenowali pomiędzy rundami GP, no i jeżeli będę miał chociaż najmniejszą szansę, to wpadnę na MotoRanczo!”
„W poprzednim roku byliśmy na Ranczu z Colinem Edwardsem, Claudio Cortim, Simone Corsim i wieloma innymi, włoskimi zawodnikami” – mówi Rossi. „Być może zorganizujemy coś podobnego jeszcze raz w tym roku – nie wiem jeszcze kiedy, musimy sprawdzić jakie daty są prawdopodobne, może przed Misano, gdy Marc będzie we Włoszech?”
Jeżeli ktoś chciałby oddać nam swoje zaproszenie, to chętnie wpadniemy na MotoRanczo…