Fabio Quartararo uzyskał najlepszy czas pierwszego dnia oficjalnych testów w Malezji. W pierwszej piątce znaleźli się zawodnicy na motocyklach czterech różnych producentów. Z kolei pierwsza czternastka zmieściła się w jednej sekundzie. Czy to zapowiedź kosmicznego sezonu?
Póki co trudno wyrokować, ale trzeba przyznać, że Quartararo rozpoczął rok mocnym akcentem. Francuz swój najlepszy czas uzyskał na ubiegłorocznej wersji M1-ki. Tuż za nim znalazł się zespołowy kolega z ekipy Petronas Yamaha SRT, Włoch Franco Morbidelli. Pierwszą piątkę uzupełnili Alex Rins na Suzuki, Cal Crutchlow na Hondzie i Jack Miller na Ducati.
Drugą piątkę otworzył Maverick Vinales, przed braćmi Aleixem i Polem Espargaro, Joanem Mirem i Valentino Rossim. Tym sposobem w pierwszej dziesiątce znalazły się motocykle wszystkich rywalizujących w MotoGP producentów. „Nowa M1-ka różni się od ubiegłorocznej, ale musimy ją lepiej poznać. Niektóre aspekty są lepsze, ale inne są gorsze” – powiedział Rossi.
Poza pierwszą dziesiątką znalazła się pierwsza dwójka poprzedniego sezonu; Andrea Dovizioso był jedenasty, a obrońca tytułu Marc Marquez dwunasty. Zawodnik Repsol Hondy wrócił dziś na RC213V po listopadowej operacji prawego barku. Hiszpan nie ukrywa, że wciąż jest mocno osłabiony i zamierza się oszczędzać. Dzisiaj przejechał 37 okrążeń. Mniej pokonali tylko Dovizioso i także wracający po operacji barku Taka Nakagami. Tuż za obrońcą tytułu dzień zakończył jego młodszy brat i debiutant, Alex Marquez.
Bez rewelacji, na 19. pozycji, w barwach Reale Avintia Ducati zadebiutował Johann Zarco, który mimo wszystko wyprzedził debiutantów KTM-a; wracającego do zdrowia po operacji przedramienia Ikera Lecuonę i mistrza Moto3, Brada Bindera.
W akcji zabrakło, zgodnie z planem, Jorge Lorenzo, którego zobaczymy jednak jeszcze w ten weekend na torze w roli kierowcy testowego Yamahy. Podobnie jest z Michele Pirro i Ducati. Dla KTM-a testował z kolei Dani Pedrosa, dla Suzuki Sylvain Guintoli, a dla Aprilii Lorenzo Savadori.
Wszyscy producenci zabrali do Malezji masę nowych części, a Aprilia kompletnie nowy motocykl z silnikiem V4 90 stopni. Praktycznie każdy z zawodników fabrycznych miał dziś do dyspozycji po trzy motocykle; wersję 2019 i po dwie różne specyfikacje 2020. Pierwszy dzień to jednak zazwyczaj praktycznie rozgrzewka, dlatego poczekajmy na dwa kolejne zanim zaczniemy analizować tempo poszczególnych zawodników.
Oto wyniki pierwszego dnia: