Jak Wam się podobają nowe barwy ekipy Monster Energy Yamaha MotoGP?
Prezentacja zespołu Valentino Rossiego i Mavericka Vinalesa odbyła się dziś, w poniedziałek w Dżakarcie. Niestety, ktoś wpadł na pomysł, żeby zorganizować ją o 4:45 rano europejskiego czasu, więc nie wiemy czy ktoś z Was zerwał się specjalnie z łóżka? Jeśli nie, pod artykułem wrzucamy też pełną, oficjalną relację z YouTube.
Jak wrażenia? My jesteśmy na tak! Yamaha znalazła fajny sposób, aby trochę odciąć się od malowania Tech 3 z poprzednich lat i jednocześnie zostawić na motocyklu odrobinę swojego błękitu. Super.
Zmiany na sezon 2019 nie kończą się jednak na nowym sponsorze tytularnym i malowaniu. Po ubiegłorocznych problemach zmienia się także kilka japońskich nazwisk na czele drzewka ze strukturą ekipy. Czy dzięki temu Rossi i Vinales wrócą do regularnej walki o zwycięstwa i ostatecznie tytuł?
Pierwsze odpowiedzi już za kilka dni. 6-8 lutego pierwsze testy w Malezji, a 10 marca wyścig o GP Kataru.
Dla przypomnienia; od dłuższego czasu Yamaha zmaga się ze zbyt mocnym zużyciem tylnej opony, przez co zawodnicy tracą tempo w drugiej połowie wyścigu. Rok temu sami już chyba nie wiedzieli, czy to kwestia elektroniki, silnika czy podwozia, ale zaliczyli mocną końcówkę sezonu, a Vinales przerwał roczną serię bez zwycięstwa Yamahy, triumfując w Australii.
Rossi ostrzegał jednak, że to kwestia bardziej sprzyjających torów, a nie poprawek motocykla. Podczas listopadowych testów nie był także za bardzo zadowolony z nowego silnika, który jego zdaniem nie rozwiązywał problemów ze zużyciem tylnej opony.
Innego zdania był Vinales, który miał też lepsze tempo. Hiszpan chce, aby inżynierowie Yamahy szli teraz bardziej w jego kierunku, dlatego wewnętrzny pojedynek monsterowego duetu może być w tym roku bardzo ciekawy.
Kto wyjdzie z niego górą?