Po miesięcznej przerwie wakacyjnej w ten weekend motocykliści MotoGP wracają do walki podczas Grand Prix Czech. MotoRmania jest oczywiście na miejscu.
„Powrót do pracy“ nie był dla członków padokowej rodziny łatwy. W czwartek wieczorem wstrząsnęła nami bowiem wiadomość o śmierci Angela Nieto. Początkowo właśnie na czwartkowy wieczór organizatorzy planowali konferencje prasową z synem 13-krotnego mistrza świata, Pablo, który miał poinformować dziennikarzy o postępach w wybudzaniu swojego ojca ze śpiączki farmakologicznej.
W czwartek rano konferencja została jednak odwołana, ponieważ Pablo został w Hiszpanii z powodu pogorszenia się stanu zdrowia Angela, który niestety zmarł wieczorem z powodu urazu głowy.
Sytuacja była tym bardziej wstrząsająca, że jeszcze dwie godziny wcześniej zawodnicy MotoGP wspominali wspólne eskapady z 70-letnim Nieto. Valentino Rossi opowiadał nam np. jak to nie był w stanie dotrzymać mu kroku podczas imprez na Ibizie do świtu.
Do wieczora życie w padoku toczyło się jednak normalnie, my mieliśmy sporo pracy. Mamy dla Was m.in. wywiady z szefem ekipy Tech 3, Herve Poncharalem, jego podopiecznymi Johannem Zarco i Jonasem Folgerem, a także Calem Crutchlowem i menedżerem ekipy Mavericka Vinalesa, Wilco Zeelenbergiem. Wszystko to znajdziecie wkrótce w drukowanej MotoRmanii.
W czwartek krótko pogadaliśmy także z kilkoma zawodnikami, w tym Jorge Lorenzo, który podkreślał w1ysoki poziom w MotoGP. „Kilka lat temu kończyłeś wyścig 40 sekund za zwycięzcą i byłeś piąty. W tym roku jesteś piętnasty“ – mówił Hiszpan, który przyznał także, że bardzo pomocne były w tym roku testy przed zawodami; w Jerez i Barcelonie. Bez nich będzie trudno, tym bardziej, że w Brnie testowała Honda, a póki co pogoda w Czechach w kratkę.
Ciekawe rzeczy mówił też Aleix Espargaro, który ubolewał nad sporą nadwagą Aprilii, ale zdradził także, że Włosi rozwiązali problemy z awariami silnika. Wciąż pracują także nad poprawą przyspieszenia. Bez pewności na temat poprawy niezawodności, Aleix nie chciał jednak testować podczas przerwy w Misano i zrobił sobie miesięczną przerwę od motocykli.
Jak my wszyscy, ale teraz czas wracać do pracy. Wreszcie!