Szef organizującej mistrzostwa świata MotoGP firmy Dorna Sports, Carmelo Ezpeleta, udzielił ciekawego wywiadu telewizji FOX Sports Asia.
Hiszpan przyznał, że w tym roku rozegranie wyścigów poza Europą może być niemożliwe, ponieważ koszty ich rozegrania przy zamkniętych trybunach byłyby zwyczajnie zbyt wysokie.
„Szansa na organizację wyścigów bez kibiców w Europie jest większa – powiedział Ezpeleta. – Chcemy zorganizować 12-13 rund Grand Prix w Europie pomiędzy lipcem a listopadem, a później przenieść się do Azji i Ameryki, jeśli będzie to możliwe. Być może do połowy września uda nam się potwierdzić, czy wyścigi poza Europą odbędą się czy nie.”
Wiele zależy do tego, czy do tego czasu w Azji możliwe będzie organizowanie imprez sportowych przy otwartych trybunach, ale czy to możliwe?
W USA w miniony weekend przy pustych trybunach wznowiono sezon wyścigów NASCAR. Tymczasem ponad 70% amerykańskich kibiców sportowych deklaruje, że nie zamierza w tym roku wracać na trybuny nawet jeśli będzie to już dozwolone.
Co Wy na to? Wyobrażacie sobie sezon MotoGP bez takich klasyków jak Phillip Island, Sepang, Motegi czy CotA?
Przypomnijmy; sezon MotoGP ma ruszyć w połowie lipca od dwóch rund z rzędu zorganizowanych na torze w Jerez de la Frontera. Plany Dorny muszą jeszcze zostać zaakceptowane przez hiszpański rząd.