Wreszcie nadeszło oficjalne potwierdzenie. 21-letni Maverick Vinales opuści ekipę Suzuki i przez dwa następne sezony ścigał się będzie w MotoGP u boku Valentino Rossiego w fabrycznym zespole Yamahy. Jego miejsce w Suzuki zajmie, to już także potwierdzone, Włoch Andrea Iannone, dla którego zabrakło miejsca po podpisaniu umowy z Ducati przez Jorge Lorenzo.
Kontraktowa karuzela zaczęła kręcić się na wysokich obrotach już przed pierwszą rundą w Katarze, kiedy przedłużenie kontraktu z Valentino Rossim na dwa kolejne lata potwierdziła Yamaha. Broniący tytułu Jorge Lorenzo zwlekał z podpisaniem swojej umowy i ostatecznie przed Grand Prix Hiszpanii poinformował o przejściu do Ducati. Dołączenie do wracającej do MotoGP marki KTM potwierdził z kolei w Katarze Brytyjczyk Bradley Smith.
Wszystko to sprawiło, że reszta stawki chciała jak najszybciej potwierdzić swoje przyszłoroczne plany. Yamaha zabiegała właśnie o Vinalesa, którego zatrzymać chciało Suzuki. Ducati musiało z kolei wybrać partnera dla Lorenzo, zaś Honda, mimo ofert konkurencji, chciała utrzymać swój obecny skład.
Na początku tego tygodnia wszystko wreszcie zaczęło oficjalnie układać się w jedną całość. Najpierw pozostanie w Hondzie potwierdził Dani Pedrosa. Dzień później Ducati poinformowało o przedłużeniu umowy z Andreą Dovizioso. Dziś wreszcie Yamaha potwierdziła angaż Vinalesa, a Suzuki zastąpienie go przez Iannone.
Jakie niewiadome pozostały? Przedłużenie umowy z Markiem Marquezem przez Hondę wydaje się jedynie kwestią czasu. Obie strony chcą dalej współpracować i obu brakuje alternatyw. Tym sposobem wolne są już tylko trzy miejsca w fabrycznych ekipach; po jednym w Suzuki, Aprilii (jednego z motocykli dosiądzie Sam Lowes) i KTM-ie.
Kto je zajmie? Mniej lub bardziej wiarygodnych plotek krąży po padoku MotoGP cała masa, bo i chętnych jest wielu. Poczekajmy więc na rozwój wydarzeń i raczej nie spodziewajmy się już sensacji jak te na miarę transferów Lorenzo, Vinalesa i Iannone.
Tymczasem cała ta trojka weźmie dziś udział w oficjalnej konferencji prasowej przed Grand Prix Włoch i odpowie nie tylko na pytania odnośnie swojej przyszłorocznej decyzji, ale i walce w ten weekend. Od jutra bowiem na motocyklistów MotoGP, jeszcze w aktualnych barwach, czeka jedna z najlepszych rund w kalendarzu i fenomenalny tor Mugello.
Grand Prix Włoch od piątku w Polsacie Sport News i na portalu polsatsport.pl.