Organizatorzy motocyklowych mistrzostw świata podjęli właśnie decyzję o zmianie kilku istotnych przepisów; zarówno sportowych, jak i technicznych, we wszystkich trzech klasach, MotoGP, Moto2 i Moto3. Oto, jakie nowości czekają nas w nadchodzącym sezonie i co oznaczają w praktyce.
Przepisy sportowe
Po kilku incydentach, jak m.in. dwukrotne przepychanki z wirażowymi, jakich w klasie Moto3 dopuścił się Niklas Ajo (otrzymał za karę wykluczenie z jednego wyścigu), czy kolizje Marca Marqueza w Moto2, postanowiono wprowadzić system punktów karnych.
Dyrekcja Wyścigu za każdy incydent może ukarać zawodnika góra dziesięcioma punktami, jednocześnie stosując równolegle inne metody (jak kara finansowa). Po zgromadzeniu czterech punktów, zawodnik wystartuje do kolejnego wyścigu z końca stawki. Za siedem grozi start z alei serwisowej, a za dziesięć wykluczenie z następnej rundy. Po przekroczeniu dziesięciu punktów, lub zakończeniu sezonu, punkty naliczane są od nowa. Czas pokaże, czy utemperuje to gorące głowy.
Otwarcie alei serwisowej sygnalizowane będzie nie tylko przez zielone światła, ale i zieloną flagę przy wyjeździe z pit-lane. Zniknie za to sędzia z czerwoną flagą na polach startowych. Od teraz koce grzewcze będą musiały być zdjęte z motocykli natychmiast w momencie pojawienia się tablicy „1 minuta do startu” (do tej pory trzeba było zdjąć je „jak najszybciej” po pojawieniu się tablicy, więc w praktyce niewiele to zmienia).
Zmieniono również przepisy dotyczące 107% czasu, pozwalającego na start w wyścigu. Do tej pory, aby zakwalifikować się do startu w wyścigu, zawodnik musiał zmieścić się w 107% najszybszego czasu jednej sesji – w tym także niedzielnej rozgrzewki. Od sezonu 2013 rozgrzewka nie będzie już brana pod uwagę, a aby w ogóle móc wystartować w sobotnich kwalifikacjach, zawodnik będzie musiał uzyskać 107% w jednym z treningów wolnych. Jeśli których z zawodników zostanie z powodu kontuzji zastąpiony przez innego kierowcę w trakcie trwania weekendu, jego zastępca będzie mógł wystartować w kwalifikacjach, ale będzie w ich trakcie będzie musiał zmieścić się w limicie 107%, aby móc wystartować w wyścigu.
Organizatorzy nie będą już informować zawodników o konieczności zapalenia czerwonych świateł w motocyklu w przypadku deszczu – odpowiedzialność za to spada na zespoły.
Zespoły nie będą także przez organizatorów informowane o popełnieniu przez swoich zawodników falstartu (do tej pory organizatorzy mieli 4 okrążenia na poinformowanie zespołu, na następnie zespół 5 okrążeń na ściągnięcie zawodnika na karę „ride through”). Od teraz organizatorzy będą mogli od razu pokazać tablicę zawodnikowi na prostej startowej, bez konieczności wcześniejszego poinformowania o karze ich zespołu.
Znika kara minimalna za przewinienia. Maksymalna kara wynosi 50 tys. Euro.
Przepisy techniczne
MotoGP
Od sezonu 2013
Podobnie jak w Moto3 i Moto2, w MotoGP nie będzie już można stosować kół z włókna węglowego, co powinno skutecznie ograniczyć koszty, jednocześnie ułatwiając zespołom podniesienie minimalnej masy motocykla (która wzrośnie o 3kg, to 160kg).
Zespoły CRT nie będą już mogły korzystać z przednich tarcz hamulcowych o średnicy innej, niż 320mm, ale otrzymają za to bardziej miękkie, tylne opony.
Firma Bridgestone nie będzie już udostępniać trzeciej, miękkiej mieszanki przednich opon podczas wybranych rund. Zamiast niej każdy zawodnik otrzyma dodatkową, tylną oponę. Dokładne specyfikacje poznamy w lutym.
Od sezonu 2014
O tym, że organizatorzy zamierzają „zamrozić” wymiary i specyfikację silników na trzy lata, już wiemy. W grudniu podjęto decyzję dotyczącą procedury homologacji. Jednocześnie zaznaczono, że przepis nie będzie obejmować maszyn CRT (co wydaje się oczywiste). Prototypy będą z kolei mogły mieć różne specyfikacje. Tym sposobem Dani Pedrosa będzie mógł używać nieco innego silnika, niż np. Alvaro Bautista.
Przepis ten jest bardzo na rękę właśnie Hondzie, która planuje skorzystać z regulacji pozwalających na używanie własnego oprogramowania elektroniki, pod warunkiem zużycia jedynie 20 litrów paliwa (zamiast 24). Czy więc Honda na sezon 2014 przygotuje dwie zupełnie inne specyfikacje prototypowego silnika, a wręcz zupełnie inne silniki (nie licząc trzeciej wersji, „produkcyjnej” bez pneumatycznego rozrządu i szybkiej skrzyni biegów) – wiele na to wskazuje.
Od sezonu 2015
Wprowadzona zostanie maksymalna stawka, jaką zespoły zapłacą rocznie dostawcom zawieszenia i hamulców. Aby uniemożliwić firmom odbijania sobie tego poprzez wysokie stawki serwisowania części, rozważany jest również limit za te usługi. Wszystko w imię cięcia kosztów.
Klasy Moto2 i Moto3
Od sezonu 2013
System szybkiej zmiany biegów (quick-shifter) będzie musiał zostać zatwierdzony przez Dyrektora Technicznego. Przepis ten wprowadzono z pewnością po fali narzekań konkurencji na ekipę Marca Marqueza. Rywale często podkreślali, że Marquez „oszukuje”, używając zmodyfikowanego quick-shiftera. Prawda jest jednak taka, że nie było to zabronione przez przepisy i tylko jeden zespół wpadł na podobny pomysł. Choć szczegóły działania systemu nie są jasne, a jego zalety dyskusyjne, wygląda na to, że zespół mistrza świata był w sezonie 2012 odpowiednikiem Red Bulla w Formule 1. Pamiętajcie – wszystko, co nie jest zakazane przez przepisy – jest dozwolone, a kreatywna interpretacja przepisów jest równie cenna, co sprawni mechanicy.
Zmieniona zostanie alokacja opon dla każdego zawodnika Moto2, ale ogólne limity pozostają bez zmian. Na każdy weekend motocyklista otrzyma 8 przednich i 9 tylnych opon, podzielonych na dwie specyfikacje.
Cyfry w dwucyfrowych numerach startowych muszą być od siebie oddzielone o 10mm, a odblaskowe tła nie będą dozwolone. W praktyce kwestia numerów startowych zawsze była jednak wolną amerykanką, choć przepisy zmieniały się co roku.
Od sezonu 2014
Zamysłem klasy Moto3 były równe szanse dla wszystkich. W teorii miało to oznaczać, że nowe części do silników będą w tym samym czasie dostępne dla wszystkich zawodników. W praktyce wyglądało to nieco inaczej, a zawodnicy otrzymywali nowe części, czy to silniki, czy owiewki, partiami – ba, niektórzy nie otrzymali nowinek w ogóle, podczas gdy Sandro Cortese startował w ostatniej rundzie, Grand Prix Walencji, motocyklem KTM w specyfikacji 2013. Aby bardziej wyrównać szanse, od sezonu 2014 silniki trafią w ręce organizatorów, którzy następnie będą przydzielać je losowo zawodnikom korzystającym z produktów danej marki. Jednocześnie silniki pozostaną własnością zespołu po przekroczeniu określonego przebiegu. Podczas pierwszej rundy sezonu 2013, Grand Prix Kataru, poznamy szczegóły dotyczące ilości silników oraz tzw. „małych przeglądów”.
Aby ograniczyć koszty, prowadzony zostanie maksymalny limit cenowy za motocykl Moto3 (dzisiaj maszynę KTM w specyfikacji podstawowej [bez modyfikacji do MS Moto3) kupić można za 45 tys. Euro, podczas gdy Hondę za połowę tej sumy), a także za podwozie i najważniejsze komponenty motocykli Moto2 (silniki dostarcza nieodpłatnie organizator).
Wszystkie klasy
Od sezonu 2014
Kostka pomiarowa na motocyklu zostanie wzbogacona o funkcję wyświetlania dodatkowych parametrów na desce rozdzielczej, głównie związanych z flagami (żółta flaga w danym zakręcie itd.). Zawodnicy będą musieli korzystać z kompatybilnego wyświetlacza w sezonie 2014. W przyszłym roku jego użycie będzie dobrowolne, podobnie jak w przypadku ujednoliconej elektroniki w MotoGP.
Od sezonu 2015
Wprowadzone zostaną nowe standardy homologacji kół wyścigowych. Zostały już uzgodnione. Poznamy je w kwietniu w Katarze.
Inne sprawy
Organizatorzy zatwierdzili wszystkie zespoły i zawodników CRT zgłoszonych na wstępnej liście startowej na sezon 2013. Przyznano także pierwsze dzikie karty. Kierowca testowy Ducati, Michele Pirro, zgodnie z zapowiedziami wystartuje w Jerez, Mugello i Misano, zaś były mistrz IDM, Austriak Martin Bauer, w Brnie, razem z zespołem Schwarz & Bronnen (obecnie IDM Superbike na motocyklach BMW).
Pełną, angielską wersję dokumentu FIM z nowymi przepisami (w formacie PDF), znajdziecie TUTAJ .