Po pierwszych dwóch treningach wolnych przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Francji na czele stawki MotoGP znajdują się w Le Mans Dani Pedrosa i Marc Marquez z Repsol Hondy, ale Valentino Rossi i Jorge Lorenzo są tuż za nimi.
Zawodnicy Yamahy wygrywali we Francji w królewskiej klasie po trzy razy. Pedrosa nigdy nie stał tutaj w MotoGP na szczycie podium, ale po zwycięstwie z Jerez sprzed dwóch tygodni, dzisiaj był najszybszy w obu sesjach treningowych. Hiszpan traci odrobinę w dwóch pierwszych sektorach, ale zyskuje w dwóch kolejnych: szczególnie w trzecim, na którym znajduje się najdłuższa prosta na torze.
Marquez i duet Yamahy jest jednak tuż za Danim, a pierwsze treningi pokazały, że może nas czekać wyjątkowo zacięty wyścig. Po niedawnym teście w Jerez, broniący tytułu Jorge Lorenzo postanowił korzystać z nowej ramy. Valentino Rossi pozostał przy starszym podwoziu, ale dzisiaj był minimalnie szybszy od Hiszpana. Obaj mają sporo do udowodnienia. Włoch zaczyna odstawać w tabeli po pierwszych trzech wyścigach. Lorenzo wciąż jest wściekły na Marqueza po zderzeniu z ostatniego zakrętu z Jerez. Najszybszą czwórkę po dwóch pierwszych treningach dzieli jednak mniej niż dwie dziesiąte sekundy – to tyle co nic, więc wszystko może się wydarzyć!
Na piątej pozycji niespodzianka. Po problemach z przodem podczas trzech pierwszych wyścigów, tym razem całkiem nieźle poradził sobie Stefan Bradl. Niemiec miał niezłe tempo i wyprzedził Cala Crutchlowa, który jednak wydaje się póki co nieco odstawać od pierwszej piątki. Brytyjczyk, mimo otrzymania nowej ramy w specyfikacji 2013, narzekał dzisiaj na sporo problemów, głównie z hamulcami, a do tego walczy z przeziębieniem.
Z dobrej strony pokazał się dzisiaj duet fabrycznej ekipy Ducati. Le Mans to tor typu stop & go, na którym nie ma zbyt wielu długich zakrętów. Dzięki temu problemy Desmosedici z podsterownością, tutaj są zdecydowanie mniejsze – co potwierdzają dwa podia wywalczone tutaj w ostatnich latach przed Rossiego. Dovizioso i Hayden mogą w ten weekend zaskoczyć, ale na Mugello sytuacja powinna wrócić do normy.
Bardzo blisko są także kierowcy CRT. Aleix Espargaro był dzisiaj dziesiąty i do Pedrosy stracił jedynie sekundę. To przede wszystkim efekt innej alokacji tylnych opon – od drugiej rundy sezon zawodnicy CRT otrzymują bardziej miękkie mieszanki, ale mimo wszystko mogą sprawić niespodziankę.
Czwórka w składzie Pedrosa, Marquez, Lorenzo i Rossi znów jest na czele stawki, ale jutro wszystko może się zmienić. Prognozy pogody na resztę weekendu nie są zbyt optymistyczne i w niedzielę może nas czekać mokry wyścig. Kto wie, być może znów zobaczymy pit-stopy i zmianę motocykli. Najpierw jednak zawodników czekają sobotnie kwalifikacje, które być może także odbędą się w deszczu. Czy w takich warunkach „czterej kosmici” nadal znajdować się będą na innej galaktyce?
W ten weekend polscy fani jak zwykle wszystkie sesje oglądać mogą na żywo. Plan relacji TV na antenach Polsatu Sport znajdziecie TUTAJ .