Obrońca mistrzowskiego tytułu, wicelider tabeli i zwycięzca dwóch ostatnich wyścigów MotoGP, Hiszpan Jorge Lorenzo zaliczył dzisiaj groźną wywrotkę na torze Assen, łamiąc obojczyk i eliminując się z walki w sobotnim wyścigu w Holandii.
Po dwóch wygranych z rzędu, Lorenzo zredukował swoją stratę do prowadzącego w tabeli MotoGP Daniego Pedrosy do zaledwie siedmiu punktów i na jednym ze swoim ulubionych torów, w Assen, liczył w ten weekend na kolejny udany start..
Choć zdominował pierwszy, poranny trening wolny, jako jedyny utrzymując regularne tempo w przedziale 1:35, podczas drugiej, tym razem deszczowej sesji, 26-latek wjechał w kałużę na prostej przed trzynastym zakrętem i po uślizgu tylnego koła zaliczył groźny wypadek przy prędkości 238km/h.
Niemal od razu było jasne, że obrońca tytułu uszkodził lewy obojczyk i krótko po zakończeniu treningu z centrum medycznego faktycznie dotarło potwierdzenie tej fatalnej informacji. Lorenzo najprawdopodobniej już jutro podda się operacji i liczy na powrót na tor podczas Grand Prix Niemiec za dwa tygodnie. To już trzeci pechowy weekend Lorenzo w Holandii z rzędu. Rok temu Hiszpana zabrał z toru w pierwszym zakręcie Alvaro Bautista. Dwa lata temu do kolizji doprowadził zaś Marco Simoncelli.
Dzisiejszy wypadek Lorenzo:
http://youtu.be/G_DmBUFT9CA
Pech Lorenzo to jednak wielka szansa dla Daniego Pedrosy, który w sobotę może znacznie powiększyć swoją siedmiopunktową przewagę w tabeli. Co prawda Hiszpan wygrał trzy ostatnie mokre wyścigi MotoGP – tegoroczne zmagania we Francji oraz w Malezji i Walencji rok temu – ale dziś, w drugim, mokrym treningu wolnym, najszybszy w Assen był debiutujący w MotoGP Marc Marquez. 20-latek był także szybszy od Pedrosy dziś rano, na suchym torze. Trzeci w tabeli, zespołowy kolega Pedrosy traci do niego jednak aż trzydzieści oczek. Jeśli wygra wyścig, Marquez nie tylko zredukowałby stratę do lidera, ale także wyprzedziłby Lorenzo i wróciłby na drugie miejsce w generalce. 20-latek w sobotę będzie więc wyjątkowo zmotywowany.
Kontuzja obrońcy tytułu oznacza także, że na podium zwalnia się jedno z miejsc zarezerwowanych w tym roku niemal ekskluzywnie dla trzech hiszpańskich asów. Czy sytuację wykorzysta Valentino Rossi, który nie stał na podium od otwierających sezon zmagań w Katarze? A może po raz trzeci w tym roku w pierwszej trójce wyląduje Cal Crutchlow, który wciąż wyprzedza włoskiego, 9-krotnego mistrza w klasyfikacji generalnej?
Podczas porannego, pierwszego treningu wolnego, tempo Pedrosy, Marqueza, ale i Rossiego i Crutchlowa, było bardzo wyrównane, dlatego w sobotę duet ekipy Repsol Honda wcale nie może być pewny dwóch pierwszych pozycji na mecie.
Wyścig MotoGP w Holandii w sobotę, a już jutro zawodników MotoGP czeka walka o pozycje startowe podczas sesji kwalifikacyjnej. Prognozy pogody przewidują mokry piątek, ale suchą sobotę.
Dzisiejszy wypadek możecie zobaczyć na oficjalnej stronie MotoGP, TUTAJ .