Marquez znów wygrywa, a inni szykują się do testów, oglądają rajdy, udzielają wywiadów, podpisują nowe kontrakty lub po prostu dają coś od siebie. Oto, co działo się w świecie wyścigów w minionym tygodniu:
Marquez znów wygrywa!
Tym razem w motocrossie. Dwukrotny mistrz MotoGP wystartował niedawno w zawodach motocrossowych organizowanych przez lokalny Motoclub Serge i wygrał zmagania w swojej klasie, MX2 (pojemność 250ccm). Tutaj krótka wideo-relacja z imprezy:
Lorenzo odwiedza dzieci
Jorge Lorenzo nie spędza zimowej przerwy jedynie na odpoczynku i treningach (ostatnio śmigał na crossówce razem z Rickym Cardusem i managerem zespołu Wilco Zeelenbergiem). W minionym tygodniu dwukrotny mistrz świata MotoGP odwiedził oddział onkologiczny szpitala dziecięcego San Joan de Deu w Barcelonie. Zawodnik Movistar Yamahy wziął udział w nietypowej konferencji prasowej, w której w rolę dziennikarzy wcielili się właśnie młodzi pacjenci. Następnie zawodnik z Majorki rozdał prezenty i spędził w dziećmi trochę czasu.
Hernandez chce mistrzostwa MotoGP
Kolumbijczyk Yonny Hernandez zdradził w rozmowie z portalem El Colombiano, że chce w tym roku walczyć regularnie o miejsca w pierwszej dziesiątce i cały czas wierzy, że zostanie kiedyś mistrzem świata klasy MotoGP. Motocyklista z Medellin powiedział również, że nie spędza już tak dużo czasu trenując na crossówce, ponieważ jest to zwyczajnie zbyt drogie, ale za to bardzo dużo jeździ na skuterze wodnym, co jest świetnym treningiem z niewielkim ryzykiem kontuzji.
Hernandez dysponuje fabrycznym kontraktem z Ducati, dzięki temu – jak sam przyznaje, nie musi już podczas pokrywać kosztów przelotu, zakwaterowania i wyżywienia, a to oznacza, że nie potrzebuje już na swoje starty miliona euro rocznie (wcześniej płacił też zespołowi Pramac ponad 200 tysięcy euro rocznie). Jak myślicie, stać go na pierwszą dziesiątkę?
Ducati ze sponsorem tytularnym
Fabryczna ekipa Ducati w World Superbike podpisała trzyletnią umowę z nowym sponsorem tytularnym, Aruba.it. Włoska firma hostingowa działająca w sporej części Europy będzie jednak nie tylko sponsorem, ale czynnie zaangażuje się również w zarządzeniem ekipą, w której barwach wystartują na Panigale Chaz Davies i Davide Giugliano.
Za strukturę techniczną i organizacyjną zespołu nadal odpowiadać będzie firma zewnętrzna, Feel Racing. Aruba pomoże nie tylko w organizacji, ale również komunikacji i marketingu zespołu, podczas gdy Ducati Corse nadal przygotowywać będzie same motocykle. Managerem zespołu będzie Serafino Foti, który już wcześniej stał za strukturą fabrycznego zespołu Ducati, a ostatnio także teamu BMW Italia. Od strony technicznej wszystkim wciąż kierował będzie Ernesto Marinelli z Ducati. Kierowcą testowym będzie z kolei Luca Scassa. Barwy zespołu poznamy dopiero w lutym, podczas oficjalnej prezentacji ekipy tuż przed startem sezonu WSBK.
Checa na Dakarze
W Ameryce Południowej na dobre rozkręciła się pustynna, dakarowa rywalizacja, o której pisaliśmy już tydzień temu. Jak pamiętacie, na trasie spotkać można m.in. „Latającego Holendra”, startującego przed laty w MotoGP Jurgena van der Goorbergha. Na poboczu tymczasem pojawił się… Carlos Checa.
Mistrz świata serii Superbike spędzał akurat w okolicy wakacje i postanowił zobaczyć Dakar na własne oczy, przyznając jednak, że start w takiej imprezie to dla niego zbyt duże wyzwanie. Hiszpan przyznał jednak, że z chęcią wystartowałby w Rajdzie Maroka lub Abu Dhabi Desert Challenge. Oczywiście na motocyklu.
Koniec zimy!
Co prawda w Polsce zima jeszcze na dobre się chyba nie rozpoczęła (i bardzo dobrze!), ale w wyścigowym świecie możemy powoli deklarować jej zakończenie. Już w tym tygodniu odbędą się bowiem pierwsze testy World Superbike, a na początku lutego zawodnicy MotoGP pojawią się na jazdach w Malezji. Nie możemy się doczekać!
Młody mistrz?
Święta to dla wielu czas wyjątkowy, ale dla innych to także wyjątkowa okazja… do rozpoczęcia kariery. Marc Marquez i Dani Pedrosa swoje pierwsze motocykle otrzymali właśnie pod choinkę. 10-letni Alex Millan, który w poprzednim sezonie wygrał hiszpańską serię Promo Racc-2, chciałby pójść iść śladem i trafić kiedyś do MotoGP w barwach ekipy Repsol Honda. Zobaczymy, czy mu się uda. Póki co poznajcie go bliżej:
