Marquez najszybszy, 13 wywrotek – pierwszy dzień testów MotoGP w Walencji

- Mick

Pierwszy dzień ostatnich w tym roku oficjalnych testów MotoGP upłynął w Walencji pod znakiem całej masy wywrotek i najlepszego czasu ustanowionego przez ustępującego mistrza świata Marca Marqueza.

Wtorek wyznaczył dla MotoGP początek nowej ery. Po siedmiu latach francuski Michelin wraca do królewskiej klasy i zastępuje japońską firmę Bridgestone jako wyłączny dostawca ogumienia. Zawodnicy za zamkniętymi drzwiami nowe opony testowali w tym roku już kilka razy i choć z powodów kontraktowych nie mogli się o nich wypowiadać, nikt nie był w stanie ukryć sporej ilości wywrotek.

Podobnie było we wtorek w Walencji. Podczas sześciogodzinnej sesji doszło aż do trzynastu upadków. Wszystkie miały miejsce z dokładnie tego samego powodu – po uślizgu przedniej opony, która zdaniem motocyklistów nie jest tak dobra jak fenomenalny przód Bridgestone’a. Nowe opony wymagają także sporych zmian motocykli. Yamaha eksperymentuje nawet z przesuniętym do tyłu zbiornikiem, do którego wlew znajduje się za siedzeniem.

Na deskach lądowali we wtorek Marc Marquez (już na swoim czwartym okrążeniu), Cal Crutchlow, bracia Espargaro (Aleix dwukrotnie), Maverick Vinales, Stefan Bradl i Alvaro Bautista z Aprilii, Jack Miller i Tito Rabat na Hondach oraz Scott Redding, Andrea Iannone i Eugene Laverty (także dwukrotnie) na Ducati.

Opony to jednak nie koniec zmian i nowości. W przyszłym roku zawodnicy korzystać będą także z nowej, jednolitej elektroniki, która najzwyczajniej w świecie jest dużo mniej zaawansowana niż oprogramowanie rozwijane do tej pory przez fabryczne zespoły. „Czuję się, jakbyśmy cofnęli się w czasie – powiedział Valentino Rossi, podczas gdy Dani Pedrosa precyzował – To krok w tył. Mamy z elektroniką duże problemy. Wciąż jest w bardzo wczesnej fazie rozwoju”. Zdaniem zawodników nowa elektronika reaguje później i bardziej drastycznie, co może być problemem zarówno dla szukającej płynności Hondy, jak i jeżdżącego bardzo delikatnie mistrza świata Jorge Lorenzo.

Hiszpan we wtorek skupiał się jednak na oponach: „Wszyscy mamy podobne odczucia. Straciliśmy nieco stabilności na wejściach w zakręty. Także w momencie dodawania gazu w pełnym złożeniu trzeba bardzo uważać na ślizgający się przód. Tylna opona jest fantastyczna, ale musimy popracować nad przodem.”

Najlepszy rezultat dnia uzyskał przed południem Marquez, korzystając wówczas jeszcze z tegorocznego motocykla z dotychczasową elektroniką. Hiszpan przesiadł się następnie na motocykl z nowym, łagodniejszym silnikiem, a pod koniec sesji przetestował także nową elektronikę. „Testowaliśmy już opony Michelin w Aragonii, ale tutaj okazało się, że na innym typie asfaltu reagują zupełnie inaczej – przyznał. – Czeka nas sporo zmian.”

Czas Hiszpana, 1:31.5, był tylko o jedną dziesiątą sekundy wolniejszy od jego najlepszego rezultatu z niedzielnego wyścigu i sekundę gorszy od wyniku, który dał mu drugie pole startowe podczas sobotnich kwalifikacji. Pod tym względem nie jest więc źle. Póki co stawka jest ściśnięta, bowiem w jednej sekundzie zmieściło się aż czternastu zawodników. Nowy mistrz świata Jorge Lorenzo był piąty, ze stratą dwóch dziesiątych, zaś Valentino Rossi dwunasty, z czasem wolniejszym o osiem dziesiątych. Znakiem zapytania pozostaje jednak wyścigowe tempo. We wtorek nikt bowiem nie pokusił się o serię kilkunastu okrążeń pod rząd. Nawet najbardziej pracowity, debiutant Tito Rabat, który pokonał we wtorek aż 84 kółka, zaliczał wyjazdy po góra dziesięć okrążeń.

We wtorek testowano jednak nie tylko opony. Fabryczny zespół Hondy otrzymał nowy, płynniej pracujący silnik. Yamaha testowała nowe podwozie (podczas gdy ekipa Tech 3 otrzymała fabryczne maszyny w wersji 2015), a cała stawka sprawdzała też nieco inne, cięższe i mniej wydajne zaciski hamulcowe (z uwagi na nowe przepisy). Ducati, Suzuki i Aprilia nowe motocykle przygotują dopiero na lutowe testy w Malezji, w Walencji skupiając się na zdobywaniu danych. Część ekip nadal korzystała z ubiegłorocznej elektroniki, aby porównanie opon było jak najbardziej miarodajne.

Czy pierwszy dzień testów pokazał, że Honda ma na nowych oponach przewagę? Niekoniecznie. Należy bowiem pamiętać, że zawodnicy Hondy mają na swoim koncie większą ilość testów na nowym ogumieniu. Duet Yamahy w drugiej połowie sezonu skupiał się na walce o tytuł – z tego powodu Lorenzo w ogóle nie testował we wrześniu Michelinów w Aragonii. Czy to skupienie odbije się mistrzowskiej ekipie czkawką? Czas pokaże…

Jutro drugi i ostatni dzień testów w Walencji.

Wyniki znajdziecie TUTAJ.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl