O tym, że Jorge Lorenzo wraca do padoku MotoGP, wiemy już od jego wczorajszego wywiadu w Servus TV, o którym pisaliśmy dziś rano. Wygląda na to, że teraz wiemy już, w jakiej roli. Będziecie zdziwieni!
Jak dowiedział się portal motorsport.com, propozycję zostania kierowcą testowym złożyła Hiszpanowi Yamaha, w barwach której wywalczył trzy mistrzowskie tytuły.
Japońska marka zwolniła ostatnio z roli testera Niemca Jonasa Folgera, ale jednocześnie nie była w stanie skusić Johanna Zarco, który został etatowym zawodnikiem Ducati w zespole Avintia.
Teraz wszystko wskazuje na to, że do test teamu dołączy Lorenzo. Co ciekawe, pracowałbym tam z wieloletnim szefem mechaników Valentino Rossiego, Silvano Galbuserą, którego w zespole Doktora zastapił właśnie David Munoz.
Dla Yamahy pozyskanie Lorenzo byłoby strzałem w dziesiątkę. Czy tak się faktycznie stało? Czekamy na oficjalne potwierdzenie…