W poniedziałkowych testach na Mugello zobaczymy Hondę na 2013 rok i jeżeli się sprawdzi – zostanie już teraz.
Tuż przed rundą MotoGP na Mugello, Shuhei Nakamoto jeszcze raz potwierdził, że Honda jest bardzo zadowolona z zespołu na następny sezon. Wiceszef HRC zaznaczył, że w pierwszym roku nie będą wymagali od młodego Marqueza zbyt wiele, ale są pewni, że to dobra inwestycja. Głównym motorem napędowym rozwoju Hondy będzie Dani Pedrosa – jest bardzo silnym zawodnikiem, mimo, że jeszcze nie zdobył swojego mistrzostwa. Według Nakomoto zawsze na drodze stawał stan zdrowia czy kontuzje, ale teraz ma tylko 14 punktów straty do lidera generalki i wygrał ostatni wyścig, a więc jedzie w dobrym kierunku.
Honda jest najwyraźniej bardzo zdeterminowana, aby zgarnąć puchar w tym roku. Aktualny motocykl boryka się jednak z tak zwanym chatteringiem, czyli drganiem przy hamowaniu, a nowa przednia opona Bridgestone jeszcze mocniej uwydatnia ten problem. W poniedziałkowych testach na Mugello Honda wyciągnie ciężką broń – zobaczymy nowe wcielenie RC213V.
„W poniedziałek będziemy mieli zupełnie nową maszynę” – mówi Shuhei Nakamoto. „Sprowadzimy dwie sztuki, po jednej na zawodnika. Pierwotnie ten motocykl był prototypem na następny rok, ale musimy naprawić współpracę podwozia z nową konstrukcją opony. Zadecydowaliśmy, że jeżeli zawodnicy będą zadowoleni, wprowadzimy nową maszynę nawet w tym roku. W poniedziałek pojawi się też silnik w nowej specyfikacji. Podstawowo jest taki sam, ale ma trochę więcej mocy. Motocykl też wygląda bardzo podobnie, ale ma coś innego – nie mogę zdradzić szczegółów. Chattering jest dla nas największym problemem, ale nie jedynym. Jest nim też zbyt mocno uginająca się przednia opona. Rozwiązanie wszystkiego nie jest takie łatwe.”
Czy Hondzie uda się wywalczyć w tym roku tytuł? Jak uważacie?