Czołówka motocyklistów MotoGP podkręciła tempo podczas drugiego dnia pierwszych w tym roku testów przed sezonem 2013. Na torze Sepang znów najszybszy był Dani Pedrosa, ale Lorenzo, Marquez i Rossi wciąż depczą Hiszpanowi po piętach.
Zgodnie z oczekiwaniami, zawodnicy podkręcili dzisiaj tempo, a czołówka pojechała średnio o około pół sekundy szybciej w porównaniu do pierwszego dnia testów w Malezji. Od mocnego akcentu dzień rozpoczął Jorge Lorenzo, już na szóstym kółku wykręcając swój najlepszy rezultat. Obrońca mistrzowskiego tytułu musiał jednak ostatecznie zadowolić się drugą pozycją.
Najszybszy, podobnie jak wczoraj, był wicemistrz świata, Hiszpan Dani Pedrosa, który nadal testował dzisiaj żywotność silników swojej Hondy RC213V, a także rozkład masy i rozmieszczenie dodatkowych trzech kilogramów balastu. 27-latek podkreślił po wszystkim, że Honda jest w tym roku dużo lepiej przygotowana niż w poprzednim sezonie, kiedy podniesienie minimalnej wagi motocykli o cztery kilogramy zaskoczyło producentów tuż przed pierwszym wyścigiem w Katarze. Maszyna z numerem 26 zachowywała się dzisiaj także wyraźnie stabilniej podczas hamowania, a sam Pedrosa przyznał, że problemy z chatteringiem, czyli wibracjami, pojawiły się tylko na chwilę, podczas jazdy na nowych oponach.
Zarówno Pedrosa, jak i Lorenzo, poprawili swoje wczorajsze czasy o sześć dziesiątych sekundy, a na koniec dnia różnica pomiędzy nimi znów była minimalna. Wczoraj mistrz świata z sezonu 2012 stracił do aktualnego wicemistrza 0,008 sekundy. Dzisiaj jedynie 0,018. Lorenzo, podobnie we wtorek, raz jeszcze przetestował dzisiaj nową ramę i silnik, ale nie był z nich zadowolony. Jutro czeka go sprawdzenie niemal zupełnie nowego motocykla, ale wciąż nie jest jasne, czy maszyna zaopatrzona będzie w tzw. „szybką skrzynię biegów”, pomagającą w poprawie najsłabszego punktu M1 – nieco nerwowego zachowania na wyjściach z zakrętów.
http://www.youtube.com/watch?v=3IIxfxr-zXk
Pierwszą trójkę znów zamknął debiutujący w MotoGP, aktualny mistrz świata Moto2, Marc Marquez. 19-latek dzisiaj do Pedrosy stracił nieco więcej, bo już nie 0,044, a ćwierć sekundy, ale znów imponował swoim tempem. Valentino Rossi stwierdził nawet, że Marquez: „przeraża go i onieśmiela”, ale na nas największe wrażenie zrobiło co innego. Hiszpan dzisiaj po raz pierwszy zaczął ingerować w ustawienia elektroniki, choć był to w sumie jego szósty dzień na RC213V. Członkowie zespołu Repsol Honda, którzy przez ostatnie dwa lata pracowali z Caseyem Stonerem, przyznali pod koniec dnia zgodnie, że Marquez – podobnie jak Australijczyk – używa elektroniki w wyjątkowo ograniczonym zakresie. Czy jest to kwestia braku doświadczenia, czy gigantycznego talentu? Z pewnością wkrótce się przekonamy. Rossi zażartował dzisiaj nawet: „Marc będzie musiał zebrać sporo doświadczenia. Potrzebuje… góra jednego wyścigu!”. Sensacyjny debiutant musi jednak skupić się także na kilku innych aspektach. Sam przyznał dziś bowiem, że nadal za słabo i zbyt nieregularnie hamuje.
Valentino Rossi znów zakończył dzień na czwartej pozycji, podobnie jak wczoraj, ze stratą blisko pół sekundy do Pedrosy. Podobonie jak czołówka, Włoch poprawił się jednak o pół sekundy, zarówno jeśli chodzi o najszybsze kółko, jak i tempo. 33-latek jako pierwszy nie zszedł poniżej bariery dwóch minut i jednej sekundy, ale sam przyznał, że jutro – jeśli pogoda pozwoli – powinno być to jedynie formalnością. Rossi nie przetestował jednak dziś nowego motocykla, jaki od wczoraj sprawdzał Lorenzo. 7-krotny mistrz królewskiej klasy zrobi to jutro.
Pół sekundy urwał też dzisiaj piąty w stawce Cal Crutchlow, który stracił do Pedrosy 0,7 sekundy. Brytyjczyk pracował nad hamowaniem i wejściami w zakręty. Jego Yamaha zachowywała się wyraźnie niestabilnie – i podobnie jak maszyna z numerem 46 – podczas ostrego hamowania „zamiatała” tylnym kołem po asfalcie, co odbijało się także na wyjściach z zakrętów. Crutchlow narzekał, że nie jest w stanie wyhamować przed kilkoma wolnymi łukami, ale poprawa tego aspektu pod koniec dnia zepsuła nieco przejazd przez środkową fazę zakrętu. Brytyjczyk wrócił więc do punktu wyjścia, ale i tak był blisko czołówki. Crutchlow w Malezji uczy się także wspólnej pracy z nowym inżynierem Yamahy, który rok temu pomagał w ekipie Monster Yamaha Tech 3 jego ówczesnemu partnerowi, Andrei Dovizioso.
Szósty czas dnia z minimalna stratą do byłego mistrza świata Supersportów uzyskał Niemiec Stefan Bradl. Mistrz Moto2 z sezonu 2011 miał dziś małe problemy z przestawieniem się na inną strefę czasową i po nieprzespanej nocy wyjechał na tor nieco później, niż inni. 22-latek był jednak w stanie poprawić stabilność przodu motocykla podczas hamowania dzięki zmianom ustawień zawieszenia, a także przejechać kilka dłuższych serii.
Ponad sekundę stracił do Pedrosy siódmy dzisiaj Alvaro Bautista, który wciąż walczy z ustawieniem nowego zawieszenia Showa. Hiszpan testował dzisiaj różne geometrie swojej nowej Hondy RC213V, ale nie przyniosło to oczekiwanego efektu. Wibracje podczas hamowania nadal widoczne są gołym okiem, dlatego jutro „SuperBauti” przetestuje także dwa nowe przednie widelce Showa.
Największym zaskoczeniem dnia była ósma pozycja debiutującego w MotoGP Bradleya Smitha. Brytyjczyk poprawił swój wczorajszy czas o 1,5 sekundy i stracił tylko 1,3 do Pedrosy. Bradley wciąż uczy się motocykla królewskiej klasy i biorąc pod uwagę jego dyskusyjny awans do MotoGP, radzi sobie naprawdę nieźle.
Pierwszą dziesiątkę zamknął duet fabrycznej ekipy Ducati. Nicky Hayden stracił do Pedrosy 1,5 a Andrea Dovizioso 1,8 sekundy. Mimo dość znacznej poprawy czasu, Amerykanin był wyraźnie sfrustrowany brakiem nowych części, podczas gdy Włoch podkreślał, że nadal uczy się motocykla i potrzebuje jeszcze sporo czasu, zanim zacznie przyglądać się tabeli z wynikami.
Poprawili się także zawodnicy zespołu Pramac Ducati. Ben Spies wyjechał na tor, choć wczoraj plotkowano, że może wrócić do domu z powodu wciąż bardzo bolesnej kontuzji barku. Amerykanin co prawda podkreślał, że podczas pierwszych testów nie będzie zmieniał niczego w ustawieniach Desmosedici, ani testował nowych rozwiązań – bo jest po prostu za wolny, ale dzisiaj czuł się nieco lepiej. Póki co Spies nie chciał także porównywać Ducati do Yamahy: „wciąż jestem za wolny” – powtarzał szczerze.
Mimo wszystko Spies był nawet minimalnie szybszy od Andrei Iannone, który z kolei wyprzedził Aleixa Espargaro (Aprilia) o mniej niż jedną dziesiątą sekundy. Espargaro znów był dzisiaj najszybszym z zawodników na motocyklach CRT (prototypowe podwozia, drogowe silnik), raz jeszcze testując nową ramę i wahacz. Hiszpan zmagał się jednak z uślizgami tylnej opony, które szybko zużywały ogumienie.
Problemy z wibracjami trapiły z kolei wielu innych kierowców CRT, w tym Hectora Barberę (Kawasaki-FTR), Yonny’ego Hernandeza, czy Karela Abrahama (obaj Aprilia), który wciąż pracuje nad poprawą swojego słabego punktu: zbyt delikatnego hamowania.
Drugi dzień testów zakończył się przedwcześnie. Na 90 minut przed końcem sesji nad torem przetoczyła się ulewa, po której tylko kilku zawodników wyjechało z garaży na oponach typu „wet”. Jutro trzeci i ostatni dzień testów w Malezji, do której zawodnicy wrócą pod koniec lutego na drugą turę trzydniowych jazd.
Czasy okrążeń – dzień drugi:
1 Dani Pedrosa 2’00.549 SPA HONDA Repsol Honda Team
2 Jorge Lorenzo 2’00.568 SPA YAMAHA Yamaha Factory Racing
3 Marc Marquez 2’00.803 ESP HONDA Repsol Honda Team
4 Valentino Rossi 2’01.038 ITA YAMAHA Yamaha Factory Racing
5 Cal Crutchlow 2’01.311 GBR YAMAHA Monster Yamaha Tech 3
6 Stefan Bradl 2’01.369 GER HONDA LCR Honda MotoGP
7 Alvaro Bautista 2’01.729 SPA HONDA & FTR Go & Fun Honda Gresini
8 Bradley Smith 2’01.931 GBR YAMAHA Monster Yamaha Tech 3
9 Nicky Hayden 2’02.110 USA DUCATI Ducati Team
10 Andrea Dovizioso 2’02.379 ITA DUCATI Ducati Team
11 Kosuke Akiyoshi 2’02.526 JPN HONDA HRC Test Team
12 Katsayuki Nakasuga 2’02.701 JPN YAMAHA Yamaha Factory
13 Ben Spies 2’03.002 USA DUCATI Ignite Pramac Racing Team
14 Wataru Yoshikawa 2’03.156 JPN YAMAHA Yamaha Factory
15 Andrea Iannone 2’03.169 ITA DUCATI Energy T.I. Pramac Racing Team
16 Aleix Espargaro 2’03.251 ESP ART Power Electronics Aspar
17 Randy De Puniet 2’03.791 FRA ART Power Electronics Aspar
18 Danilo Petrucci 2’04.284 ITA IODA-SUTER Came IodaRacing Project
19 Takumi Takahashi 2’04.559 JPN HONDA HRC Test Team
20 Hiroshi Aoyama 2’04.786 JAP FTR Avintia Blusens
21 Hector Barbera 2’04.989 SPA FTR Avintia Blusens
22 Karel Abraham 2’05.028 CZE ART Cardion AB Motoracing
23 Michael Laverty 2’05.417 GBR PBM Paul Bird Motorsport
24 Yonny Hernandez 2’05.656 COL PBM Paul Bird Motorsport
25 Claudio Corti 2’05.721 ITA FTR-KAWASAKI NGM Mobile Forward Racing
26 Colin Edwards 2’06.205 USA FTR-KAWASAKI NGM Mobile Forward Racing
27 Bryan Staring 2’06.898 AUS HONDA & FTR Go & Fun Honda Gresini
28 Lukas Pesek 2’07.015 CZE IODA-SUTER Came IodaRacing Project