Włoch Andrea Dovizioso wygrał niedzielny, deszczowy wyścig o MotoGP o Grand Prix Japonii. Zawodnik Ducati na torze Motegi na ostatnich metrach pokonał po długiej i zaciętej walce obrońcę tytułu, Marca Marqueza.
Czołowa dwójka walczyła ostro od połowy wyścigu. Ostatnie kółko na prowadzeniu rozpoczynał Marquez, ale Dovizioso zaatakował na końcu tylnej prostej i wrócił na pierwsze miejsce na cztery łuki przed metą. W ostatnim zakręcie desperacko zaatakował jeszcze Marquez, ale szerszy wyjazd na ostatnią prostą sprawił, że sprint do mety wygrał Dovi, sięgając po swoją piątą wygraną w tym sezonie. Dzięki niej w tabeli do Marqueza traci on tylko 11 punktów na jeszcze 75 możliwych do zdobycia.
Na trzeciej pozycji finiszował Danilo Petrucci, sięgając po swoje czwarte podium w tym sezonie. Kilka sekund za nim metę minęli zawodnicy Suzuki, imponujący w deszczu Andrea Iannone i Alex Rins, który wyprzedził Jorge Lorenzo, Aleixa Espargaro i startującego z pole position Johanna Zarco. Dopiero dziewiąty był zwycięzca dwóch pierwszych wyścigów tego sezonu, Maverick Vinales, który w tabeli traci już do Marqueza 41 punktów.
Jeszcze gorzej wyścig w Japonii wspominać będzie Valentino Rossi, który nie dojechał do mety z powodu wywrotki, przez co stracił matematyczne szanse na tytuł. Włoch, podobnie jak pozostali zawodnicy Yamahy, przez cały weekend narzekał na duże problemy z brakiem przyczepności na mokrym torze, co potwierdziło też dużo słabsze tempo Zarco na ostatnich kółkach. Jeszcze większego pecha miał zastępujący Jonasa Folgera Japończyk Kohta Nozane, który mimo odważnego startu ze złamaną dzień wcześniej ręką przewrócił się na samym początku wyścigu.
W klasie Moto2 triumfował młodszy brat lidera tabeli MotoGP, Alex Marquez, a w kategorii Moto3 Włoch Romano Fenati.
Kolejna runda MotoGP już za tydzień na australijskim torze Phillip Island.