Mówi się, że na krótkich, asfaltowych torach kartingowych motocykle supermoto nie mają sobie równych. Tutaj jednak ktoś chciał podważyć tą teorię, a był nim… kierowca wyścigowego skuterka Piaggio Zip SP! Nie wiemy jaką ma pojemność, ale wiemy, że brzmi trochę jak szalona krowa, a do tego na torze miał realną szansę wyprzedzić supermociaka! Zobaczcie – na zakrętach kierowca skutera skraca dystans, ale jego piętą achillesową okazują są proste odcinki. Gdy już mamy nadzieję na naprawdę ciekawy pojedynek, staje się coś nieoczekiwanego…
… kierowca supermoto zalicza uślizg i ląduje na asfalcie! Skuterzysta, wybierając mniejsze zło, trafia go w nogi zamiast w głowę i sam też ląduje na glebie. Na szczęście obaj wyszli z tego cało!