W motocyklowej klasie Top Fuel są ogromne prędkości i niestety poważne wypadki. Ale nie tym razem!
Akcja działa się na brytyjskim torze Santa Pod w sezonie 2014, ale dziwnym trafem film dotarł do nas dopiero teraz. W czasie wyścigu na 1/4 mili, w motocyklowej klasie Top Fuel widzowie byli świadkami niesamowicie szczęśliwego wypadku. Spokojnie można powiedzieć, że takie rzeczy zdarzają się raz na milion.
Motocykle w klasie Top Fuel to już mocno zmodyfikowane dragstery – są przedłużone, mają wielką i płaską oponę oraz spory stelaż z tyłu, który tym razem okazał się kluczowym elementem…
Z tego potencjalnie niebezpiecznego wypadku, zawodnik wyszedł jedynie z obitą kostką oraz poparzeniem nogi.
Zauważcie też, że pomimo kolizji oraz z pasażerem na gapę, zawodnik na lewym torze wykręcił czas 8.488 sek!