Adrian Pasek awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej niemieckiego pucharu motocyklowego Yamaha R6 Dunlop Cup po wywalczeniu siódmego miejsca w wyścigu piątej rundy serii na ulicznym torze Schleiz.
Informacja prasowa
Pasek przystępował do niedzielnych zmagań po sięgnięciu w ostatnim wyścigu po swój najlepszy rezultat (czwarte miejsce na znanym z Formuły 1 torze Nurburgring) w debiutanckim sezonie w niemieckich zawodach, ale tym razem czekało go jeszcze trudniejsze zadanie. Uliczny tor Schleiz był dla niego bowiem całkowitą nowością. 22-latek z Kolbuszowej, najszybszy z trzech regularnie startujących w serii Polaków, wcześniej nie przejechał tam ani jednego okrążenia.
„Byłem bardzo zaskoczony tym co zobaczyłem w Schleiz – wyjaśnia „Pasio”. – To coś zupełnie innego niż wyścigi na normalnym torze, ale było to też ciekawym, nowym doświadczeniem. Schleiz to typowo uliczny tor. Jest więc bardzo szybki, wąski, wymagający kondycyjnie; szczególnie dla przedramion i nieco niebezpieczny. Dwa zakręty przejeżdża się na szóstym biegu, a więc jest bardzo szybko i nie ma ani chwili na odpoczynek. Trzeba bardzo uważać. Mimo wszystko udało mi się bardzo szybko złapać niezłe tempo, choć pierwszy trening upłynął pod znakiem strasznego upału.”
Mimo nieznajomości trasy Pasek znów zaimponował, wszystkie cztery sesje kończąc w ścisłej czołówce w liczącej aż 32 zawodników stawce, a do niedzielnego wyścigu kwalifikując się na szóstej pozycji. „Strategia, którą opracowaliśmy na kwalifikacje, przyniosła efekty” – potwierdza Adrian.
Sam wyścig upłynął „Pasiowi” pod znakiem bardzo zaciętej walki od startu do mety i zakończył się na siódmej pozycji.
„Może i nie był to mój najlepszy rezultat w tym sezonie, ale walka była bardzo zacięta i ekscytująca. Na początku spadłem na ósme miejsce i potrzebowałem kilku kółek, aby odzyskać pewność siebie i złapać rytm. Kiedy to zrobiłem, przebiłem się na piątą pozycję i jechałem na niej niemal do samej mety. W ostatnią szykanę wjechałem bardzo defensywnie, bo wiedziałem, że mam za plecami rywali, którzy będą chcieli zaatakować. Prawie się udało, ale jeden z nich wpadł w zakręt na żywioł. W sumie do tej pory nie wiem, jak on to zrobił, ale w efekcie wypchnął mnie z toru, przez co spadłem na siódme miejsce. Tak czy inaczej to był ciekawy wyścig, a ja znów sporo się nauczyłem i wiem nad czym skupić się podczas kolejnej rundy.”
Po wyścigu w Schleiz Pasek awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej serii, w której tylko kilkanaście punktów dzieli liczną, walczącą o drugą pozycję grupę. Do końca sezonu Yamaha R6 Dunlop Cup pozostały już tylko trzy rundy. Pierwsza z nich odbędzie się za trzy tygodnie na znanym z MotoGP, holenderskim torze w Assen, gdzie dwa lata temu Adrian wygrał w swoim debiucie wyścig motocyklowego Pucharu Europy Juniorów. Po solidnym weekendzie w Schleiz „Pasio” jest więc zdeterminowany, aby znów powalczyć o czołowe lokaty.
Więcej o Adrianie Pasku pod adresem adrianpasek.com oraz na oficjalnym profilu Facebook.com/adrianpasek . Więcej informacji o pucharze pod adresem yamaha-cup.de