Weekend w Toruniu, w czasie II rundy Pucharu Polski Pit Bike SM, minął pod znakiem minimalnych różnic czasowych.
informacja prasowa
od MotoRmania KidzGP Team
W ostatni weekend nasza ekipa gościła w Toruniu na drugiej rundzie Pucharu Pitbike SM.
Ostatnie tygodnie przed tymi zawodami przepracowaliśmy bardzo intensywnie, dlatego z optymizmem podchodziliśmy do rywalizacji. Upalna pogoda nie była wielkim zaskoczeniem, gdyż kilka dni wcześniej trenowaliśmy na tym torze w identycznych warunkach.
Pierwsze treningi potwierdziły dobrą dyspozycję naszych zawodników – zarówno w klasie Stock 90 jak i Stock 125 nasi reprezentanci uzyskiwali czasy w ścisłej czołówce. Żar lejący się z nieba nie przeszkadzał naszym chłopakom, którzy w kwalifikacjach klasy Stock 90 uzyskali miejsca odpowiednio: Jogi 2., Jeremi 4., Palma 6. Warto dodać, że w całej stawce było aż 17 młodych zawodników i zawodniczek. Równie dobrze w klasie Stock 125 zaprezentował się Mati, który uzyskał 3. czas kwalifikujący go do najszybszej grupy Elite, a bardzo niewielka strata do liderów dawała nadzieję na ekscytujące wyścigi.
Wyścigi tradycyjnie rozpoczęli zawodnicy klasy Stock 90. Moment startowy w wykonaniu Jogi nie był idealny i stracił on jedną pozycję, ale jak się okazało tylko na chwilę, bo już w połowie pierwszego okrążenia odbił drugą lokatę. Jeremi po starcie utrzymał 4. miejsce i prowadził spokojny wyścig, natomiast Maks popisując się świetnym atakiem w pierwszych zakrętach, wysforował się na 5 miejsce.
Dalszy przebieg wyścigu był niezwykle emocjonujący, ponieważ do samej mety Jogi toczył z Kubą Stankiewiczem niezwykle zacięty pojedynek o 2 miejsce. Odmienne ustawienia motocykli dodatkowo spotęgowały różnice w stylu jazdy, co tylko poprawiło widowisko. Po kilku okrążeniach Kuba z wyraźnie większą prędkością wyprzedził Jogiego pod koniec prostej startowej, ale nasz młody zawodnik nie zamierzał odpuszczać. Przez kolejne okrążenia podążał za rywalem, szukając okazji do ataku. A taka nadarzyła się na ostatnich okrążeniach – szarża Jogiego była pierwszej klasy i zapewniła mu 2. miejsce, które nie bez problemów udało mu się dowieźć do mety. Warto dodać że przewaga nad Kubą wyniosła zaledwie 0,14 sek!! Pozostali nasi reprezentanci dojechali odpowiednio: Jeremi 4. i Maks 6.
Wyścig 1 najszybszej grupy Elite, z udziałem naszego zawodnika Mati, zaczął się dość pechowo – niewielki błąd na starcie spowodował, że rywale szybko odjechali do przodu. Ale to tylko podrażniło ambicję naszego reprezentanta, który rozpoczął pościg. Tradycyjnie już musiał zmagać się z rywalami na silniejszych motocyklach z klasy Stock 150. Najwyraźniej pomogło to Matiemu, który dogonił Wiktora Majchrowskiego, swojego bezpośredniego rywala z klasy Stock 125. Wielokrotne próby ataku za każdym razem spotykały się z twardą reakcją obronną Wiktora, a rywalizacja tych młodych walczaków była wyjątkowo emocjonująca. Ostatecznie na mecie Wiktor zameldował się o 0,36s. przed Matim, któremu przypadło 3. miejsce.
Druga seria wyścigów w wykonaniu zawodników klasy Stock 90 to ponownie wielkie emocje. Po starcie Jogi utrzymał 2. pozycję, ale na drugim okrążeniu zanotował upadek, przez co spadł na 9. lokatę. Z kolei Jeremi po starcie stracił 1 pozycję na rzecz Bartka Dereka i od tego momentu przez cały wyścig prowadził z nim zacięty pojedynek. Mimo, że nasz reprezentant był szybszy w większości miejsc na torze, to jednak różnica nie była aż tak znacząca by pozwolić na łatwy atak. Ponadto Bartek Derek jechał niemal bezbłędnie, przez co Jeremi czający się z tyłu nie miał idealnych okazji do ataku. Mimo to podjął wiele prób wyprzedzenia rywala – ta bezpośrednia rywalizacja z pewnością zaprocentuje w przyszłości. W międzyczasie dwójkę walczącą o 3. miejsce dopadł goniący po upadku Jogi i nawet na chwilę wyprzedził Jeremiasza, ale przy dublowaniu rywala to właśnie Jeremi wybrał lepszą ścieżkę i odbił straconą 4. pozycję, dojeżdżając na metę przed Jogim o zaledwie 0,03 sek!! Po spokojnym wyścigu, Maks dojechał na pozycji 6.
Na deser jak zawsze pozostał wyścig najszybszej grupy Elite, w której ponownie zaprezentował się nasz zawodnik z klasy Stock 125, Mati. Tym razem moment startowy był już dobry, ale zamieszanie na pierwszych zakrętach okazało się ponownie niefortunne i Mati znów utknął na grupą zawodników na „150-kach”. To była wielka lekcja ścigania – nasz młody rider przez kolejne okrążenia szykował sobie dogodny atak na poprzedzających zawodników, jednocześnie pilnując szarżujących za nim rywali. Z tego zadanie wywiązał się wyśmienicie i pomimo znacznej różnicy prędkości wyprzedził kilku zawodników na mocniejszych maszynach. To otworzyło drogę do Wiktora, z którym Mati bezpośrednio rywalizuje w klasie Stock 125, ale niestety zabrakło już okrążeń w wyścigu, aby powalczyć o wyższe miejsce. Tym samym Mati ponownie był 3.
Podsumowując, warto podkreślić, że kolejny raz nasi reprezentanci zameldowali się na podium w obu klasach.
Stock 90:
– Jogi – III miejsce
– Jeremi – V miejsce
– Maks – VI miejsce
Stock 125:
– Mati – III miejsce
Następna runda na początku lipca w Radomiu – to dla nas nowy obiekty więc trzeba się przygotować szczególnie mocno. Tym bardziej że runda w Toruniu pokazała, że inni rywale nie śpią i również podnoszą swoje umiejętności.
Terningi, poczynania i relacje z wyścigów na żywo możecie śledzić na fanpage’u MotoRmania KidzGP Team!