Młodzi zawodnicy z MotoRmania KidzGP Team są już po pierwszej pełnoprawnej rundzie. Teraz opisują swoje wrażenia i wyniki wyścigowe!
relacja od zespołu
Karuzela emocji – to chyba najlepsze słowa podsumowujące I rundę Pucharu Pitbike SM w wykonaniu MotoRmania KidzGP Team. Była to pierwsza wizyta naszego zespołu na wyjątkowym torze Motopark Koszalin, dlatego zjawiliśmy się tam już w środę, aby pod okiem trenera Tomka Grabowskiego jak najlepiej przygotować się do wyścigów. Pogoda nie była łaskawa dla zawodników, a zmienne i rozbieżne prognozy nie ułatwiały zadania. Mimo chłodu, w środę chłopcy zdążyli zapoznać się z torem jeszcze na suchej nawierzchni, natomiast w czwartek deszczowa aura sprawiła, że nasi jeźdźcy skupili się na doskonaleniu jazdy w deszczu. Piątek to kolejna zmiana pogody i ostatnia okazja do poprawy osiągów na suchym torze.
Duża liczba okrążeń pokonanych na wcześniejszych treningach pozwoliła naszym reprezentantom osiągnąć dobre rezultaty w sobotnim treningu przed kwalifikacjami.
Kwalifikacje z kolei przebiegły ze zmiennym szczęściem – w klasie Stock 90 nasi zawodnicy zdobyli doskonałe miejsca: odpowiednio Jogi #993 czyli Igor Teske – 2.; Jeremi 552 czyli Jeremiasz Wojciechowski – 4.; oraz Maks Palmowski 5.
Natomiast w klasie Stock 125 nowy regulamin po raz kolejny utrudnił zadanie Mati.580 Racing czyli Mateuszowi Pasiukowi, który walcząc niebieskiej grupie łączonych klas ponownie musiał walczyć z rywalami na szybszych motocyklach, co bardzo utrudnia osiągnięcie najlepszego czasu. W efekcie zabrakło 0,1 sek do awansu do grupy Elite, a tym samym bezpośredniej walki o zwycięstwo w klasie.
Pierwszy wyścig w klasie Stock 90 to w wykonaniu naszych zawodników to przede wszystkim solidny występ Igora, który dowiózł do mety 2. miejsce. Niestety defekt sprzętu mocno utrudnił rywalizację Jeremiaszowi, który ostatecznie zajął 5 lokatę, natomiast Maks przyjechał 2 pozycje za nim, na 7. miejscu.
Z kolei wyścig mieszanych klas z udziałem naszego reprezentanta Stock 125, Mateusza, to jego fantastyczny występ. Nie zważając na mocniejsze silniki rywali, Mati bez pardonu atakował starszych rywali, a także popisywał się wspaniały akcjami obronnymi. Niestety na przedostatnim zakręcie wyścigu doszło do niezawinionej kolizji, w wyniku czego nasz zawodnik upadł i stracił sporo czasu. Mniej szczęścia miała Daria, której życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i na tor. Ostatecznie Mateuszowi udało się jednak zabezpieczyć 3. miejsce w swojej klasie.
Przed drugą serią wyścigów zespół po naradzie wprowadził korekty w ustawieniach motocykli, co przyniosło wspaniałe efekty. Bardzo poprawił swoje tempo Igor, który przez wiele okrążeń liczył się w walce o zwycięstwo, choć ostatecznie musiał uznać wyższość rywala i „zadowolić się” drugim miejscem. Rewelacyjnie wręcz spisał się Jeremiasz, któremu nowe ustawienia pozwoliły prowadzić bezpośrednią walkę z kolegami aż do ostatniego okrążenia.
Ewidentnie wziął sobie do serca słowa od trenera – Pejsera, który zmobilizował chłopaków do twardej, ale uczciwej walki. Wspaniałe i odważne ataki w jego wykonaniu – nierzadko poza optymalną linią jazdy – były ozdobą tego wyścigu, szczególnie że musiał zmagać się z nie do końca czystymi zagraniami jednego z przeciwników. Jego wysiłek został wynagrodzony 3. miejscem wyścigu, co oznaczało pierwsze podium! Brawo!
Bardzo solidny wyścig rozegrał również Maks, który ponownie dotarł na 7. pozycji, ale po drodze poprawił się znacznie i zanotował swój najlepszy czas weekendu.
Po najmłodszych przyszła kolej na wyścig klas mieszanych, w której dobry start ponownie zaliczył Mateusz. Po dogrzaniu opon zwiększył tempo na tyle, że także uzyskał swój najlepszy czas weekendu. Szybko dogonił rywala na mocniejszym motocyklu z wyższej klasy, z którym prowadził walkę do końca wyścigu. Ostatecznie potwierdził swoją klasę i bez problemów zajął najlepsze możliwe w tej sytuacji (ze względu na regulamin) 3. miejsce.
Podsumowując, I runda pucharu była dla naszego zespołu bardzo udana. Mimo trudnych początków, ostatecznie 3 naszych zawodników znalazło się na podium w obu reprezentowanych klasach. Zdobyliśmy też bardzo cenne doświadczenie i już nie możemy doczekać się kolejnej rundy – na początku czerwca wracamy do Torunia, ale wcześniej oczywiście jak zawsze, dobrze się do tego przygotujemy.
Dziękujemy wszystkim, którzy nas dopingowali, zarówno na miejscu jak i przed ekranami.
Równie wielkie podziękowania dla naszych partnerów i sponsorów – te nagrody i trofea to także zasługa Waszego zaangażowania.
PitBike.pl
YCF Polska
Otopit
MASS Sports Poland
Hermes
Centrum Recyklingu Transportu i Górnictwa Sp z oo