Wraz z początkiem sezonu 2013 w australijskiej serii Superbike porzucona zostanie zasada pojedynczego dostawcy opon oraz ustalony zostanie maksymalny poziom cen.
ASBK, Mistrzostwa Australii Superbike stoją na poziomie zawodów porównywalnym z podobną serią we Włoszech czy w Anglii i do tej pory opony dostarczał tam Dunlop. Zasada pojedynczego producenta opon nie jest zresztą niczym dziwnym: w MotoGP jest Bridgestone, a we włoskich, angielskich oraz światowych Superbikach króluje Pirelli. Jednak od 2013 roku dla Australijskich zawodników opony produkowali będą Pirelli, Michelin oraz Dunlop.
Czy to dobry ruch, czas pokaże. W świecie MotoGP i WSBK zawodnicy czasem narzekają na zasadę pojedynczego dostawcy, która w podobno zwiększyła koszty i (co ciężko zweryfikować) nie poprawiła rozwoju opon. Jeżeli nowy regulamin sprawdzi się w Australii, niższe ceny rzeczywiście nie spowodują zamieszania wśród producentów, a poziom współzawodnictwa zaowocuje lepszymi oponami, to może MotoGP i WSBK też się na to zdecydują? Jak sądzicie?
Yarrive Konski, manager ASBK: „Ten ruch został poczyniony aby dać zawodnikom szerszy wybór oraz aby obniżyć koszty ścigania, ale również dodać kolejny, ekscytujący element do taktyki i strategii startów.”
Ceny i liczba dostępnych opon na klasę:
Superbike & Prostock: poniżej 1985 pln za zestaw / 3 przody & 4 tyły / 2 mieszanki na jedną markę
Supersport & Superstock: poniżej 1644 za zestaw / 3 przody & 4 tyły / 2 mieszanki na jedną markę
Superlites: poniżej 1199 pln za zestaw / 2 przody & 2 tyły / 2 mieszanki na jedną markę
250 Production: pojedynczy dostawca – Pirelli / 1 przód & 1 tył / 2 mieszanki