Rozgrywane w Chinach Grand Prix Macau należy do jednych z najbardziej niebezpiecznych, prestiżowych i widowiskowych wyścigów na drogach ulicznych, w których ścigają się motocykle.
Nitka toru to miejskie ulice, nie ma żadnych stref bezpieczeństwa, a jeżeli nie trafisz w asfalt, lądujesz na twardych barierach lub betonowych ścianach – zresztą zawodnicy ocierają się o nie w zakrętach. O ile na Wyspie Man startuje się oddzielnie, to w Macau format jest standardowy. Zapala się zielone światło i 29 zawodników rusza jednocześnie. A jest ciasno! W tegorocznej edycji zwyciężył Ian Hutchinson. Za nim dojechali Michael Rutter, Gary Johnson oraz John McGuinness na 4. miejscu.
Zobaczcie świetne nagranie onboard z kamery żyroskopowej. Kierowcą był Didier Grams i zajął „tylko” ósme miejsce. Według nas jednak samo wystartowanie i dojechanie do mety Macau GP zasługuje na pełny szacun.