Wypadek Pedrosy i Dovizioso: wzorowa reakcja!

Pedrosa zdjął z toru Dovizioso. To nieprzyjemna sytuacja, ale reakcja Hiszpana okazała się wzorem fair play do naśladowania.

Nie bez powodu Mick ochrzcił minione GP Ameryk jako „teksańska masakra”. Wyścig rozgrywający się w Austin, w Teksasie, okazał się strasznym pogromem dla zawodników. Marquez rozgromił wszystkich z ogromną przewagą, ale zanim to się stało, na początku wyścigu odpadł Valentino Rossi. W późniejszej fazie Bradley Smith niemalże skosił swoim motocyklem Cala Crutchlowa, który przewrócił się kilka sekund wcześniej. Jednak najbardziej pechowy, a jednocześnie najgłośniejszy wypadek to Andrea Dovizioso i Dani Pedrosa. Przypomnijmy to sobie!

Panowie jechali odpowiednio na 3. i 4. miejscu. Na bardzo trudnym hamowaniu, zaraz po prostej startowej, Dani zaczął tracić przyczepność przedniej opony. Motocyklem rzuciło, zaliczył lowside’a, wyrzuciło go niemalże na wprost. Niestety na jego drodze trafił się Andrea Dovizioso… Wypadek wyglądał bardzo nieprzyjemnie, ale na szczęście żadnemu z zawodników nic się nie stało, poza tym, że to już drugi wyścig z rzędu, gdy Andrea jest ściągnięty na pobocze przez innego zawodnika… Jednak reakcja Daniego okazała się wzorem do naśladowania – nie zainteresował się niczym innym, a od razu podbiegł do Dovizioso.

Dovizioso od razu udał się do boksów. Dani przejechał kilka okrążeń, jednak zaraz też zjechał. Jak tylko zdjął kask, natychmiast powędrował do boksu Ducati, przeprosić Andreę. Nie wiemy co sobie powiedzieli, ale „ten obraz wyraża 1000 słów”.

Zobaczcie też, jak wyglądały wspomniane wcześniej wypadki Rossiego oraz Crutchlowa i Smitha.