Motocykliści World Superbike staną w ten weekend w szranki na brytyjskim torze Donington Park. Piąta runda cyklu oznacza domowe wyścigi dla blisko jednej trzeciej stawki.
Aż ośmiu z dwudziestu dziewięciu zawodników World Superbike pochodzi właśnie z wysp brytyjskich, dlatego podczas niedzielnych zmagań wielu będzie chciało za wszelką cenę pokazać się z dobrej strony przed własną publicznością.
W klasyfikacji generalnej pochodzący z Irlandii Północnej Jonathan Rea, zwycięzca trzech ostatnich wyścigów, tylko o cztery punkty wyprzedza broniącego tytułu Anglika Toma Sykesa, zaś trzeci jest od lat mieszkający w Wielkiej Brytanii – raptem 30 minut drogi od toru – Francuz Sylvain Guintoli. Czwarty w tabeli Loris Baz spędził sporo czasu ścigając się w BSB, piąty Chaz Davies pochodzi z Walii, zaś szósty Włoch Marco Melandri przez lata mieszkał praktycznie za płotem toru Donington Park. Zaledwie dziesięć minut od padoku mieszka także debiutujący w tym roku w WSBK mistrz BSB, Alex Lowes. Ten słynny obiekt, dla wielu – nie tylko brytyjskich – kierowców jest więc praktycznie drugim domem.
Donington słynie z szybkich i płynnych łuków, w których ważniejsze od mocy maksymalnej jest prowadzenie. Powinno to zwiększyć szansę nie tylko prowadzącego w tabeli Rea, dosiadającego nieco wolniejszej od Kawasaki czy Aprilii Hondy, ale także zawodników Ducati i Suzuki, którzy po imponującym początku sezonu w Australii, ostatnio radzili sobie w kratkę.
Co prawda przed rokiem oba wyścigi wygrał tutaj Tom Sykes, ale w tym sezonie zawodnik Kawasaki nie prezentuje już tak dominującej formy, więc rywale spróbują znów utrudnić mu życie. Szczególnie prowadzący w tabeli Rea, który wygrał tutaj wyścig w 2012 roku. „Pierwsza połowa okrążenia to jedna z najlepszych sekwencji zakrętów na świecie – mówi Irlandczyk. – Druga połowa to z kolei bardzo wolne łuki, co oznacza, że ustawienie motocykla musi być kompromisem pomiędzy prowadzeniem a stabilnością. Mamy dobry motocykl niezależnie od pogody, dlatego nie możemy doczekać się weekendu.”
„Donington Park to fantastyczny tor – dodaje Sykes. – Moje podwójne zwycięstwo tutaj rok temu było moim pierwszym triumfem tego typu. W ten weekend na torze pojawi się mnóstwo moich bliskich, więc chcę wypaść przed nimi jak najlepiej.”
„Po dobrym wyniku na Imolii nie mogę doczekać się startu przed własną publiczności – mówi Chaz Davies. – W przeszłości nie szło mi tutaj najlepiej w klasie Superbike, ale podobnie było na Imoli, więc liczę, że uda nam się powtórzyć wynik z ostatniej rundy. W przeszłości Ducati zawsze dobrze sobie tutaj radziło i mam nadzieję, że tak samo będzie w ten weekend.”
Z uwagi na ruszający turniej tenisowy French Open Eurosport niedzielne wyścigi pokaże z odtworzenia dopiero o 23. Na żywo zmagania można oglądać na oficjalnej stronie worldsbk.com, ale trzeba najpierw wykupić abonament. Relację z wyścigów przeczytacie oczywiście na MotoRmanii.
Poniżej z kolei Tom Sykes opowiada o torze Donington Park: