World Superbike w Misano – Biaggi z dziką kartą

- Mick

Startujący z dziką kartą Max Biaggi będzie w ten weekend główną atrakcją ósmej rundy World Superbike, która rozpoczęła się dzisiaj na torze Misano niedaleko Rimini. 43-letni Biaggi, jak na mistrza świata przystało, do sprawy podchodzi poważnie. W piątek był najszybszy w obu treningach wolnych. Czy to on będzie tym, który powstrzyma mistrzowski marsz Jonathana Rea?

Biaggi cztery razy wygrywał w latach 90-tych mistrzostwa świata klasy 250, a następnie przez lata był jednym z czołowych zawodników królewskiej kategorii 500/MotoGP, choć nigdy nie sięgnął w niej po największe trofeum. Odrobił to sobie dwukrotnie zdobywając mistrzostwo świata Superbike’ów, po czym w 2012 roku zakończył wyścigową karierę. Rzymianin nie potrafił jednak usiedzieć w miejscu, regularnie wcielając się w rolę kierowcy testowego Aprilii, a rok temu testując nawet Ducati Desmosedici ekipy Pramac na torze Mugello. Biaggi regularnie trenuje także Supermoto, a pod wrażeniem jego tempa jest nawet sam Jorge Lorenzo: „Nie widać po nim wieku, nadal to kocha i chce to robić” – Hiszpan mówił niedawno po wygraniu Grand Prix Katalonii.

„Mad Max” wystartuje w Misano i w Malezji, dwóch rynkach wyjątkowo ważnych dla grupy Piaggio, do której należy Aprilia. W przeciwieństwie do trzykrotnego mistrza WSBK, Troya Baylissa, który w tym roku wrócił na tor nieco gościnnie i rekreacyjnie, Biaggi poprzeczkę stawia sobie wysoko. Włoch był w piątek najszybszy podczas obu treningów wolnych i nie ma wątpliwości, że w niedzielę będzie chciał walczyć o zwycięstwa. W końcu na Misano pokonał w ostatnich miesiącach całe mnóstwo kilometrów testowych. W pierwszej sesji Max dołożył Chazowi Daviesowi na fabrycznym Ducati blisko pół sekundy, w drugiej wyprzedził Davide Giugliano o ćwierć. Jak będzie w niedzielę?

Karty w tym roku rozdaje w końcu Jonathan Rea, który prowadzi w tabeli z ponad stopunktową przewagą. Jeśli utrzyma tempo, może jeszcze latem sięgnąć po mistrzowski tytuł. Misano to jednak domowa runda dla Ducati i Aprilii, dlatego mocni będą nie tylko Davies i Giugliano, ale także Haslam i Torres, który doskonale zna tor ze swoich startów w MŚ Moto2. Na krętej trasie zaimponować mogą także zawodnicy wolniejszych, ale dobrze prowadzących się maszyn Suzuki i Hondy. Tak czy inaczej czeka nas gorący weekend i dobre ściganie.

Trudno się dziwić, że Misano przyciąga gwiazdy. Za kulisami zmagania oglądali w piątek m.in. były mistrz MotoGP Casey Stoner, który tydzień temu gościł na rundzie Grand Prix w Barcelonie oraz fabryczny zawodnik Ducati, Andrea Dovizioso. Nie ma wątpliwości, że w padoku w pewnym momencie pojawi się także lider tabeli MotoGP, Valentino Rossi. Czy w niedzielę będzie oklaskiwał pod podium startego rywala?

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl