World Superbike – Rea dominuje na Imoli

- Mick

Pole position, dwa wygrane wyścigi i prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podczas czwartej rundy World Superbike włoski tor Imola należał do Irlandczyka Jonathana Rea.

Na obiekcie, na którym triumfował także dwa lata temu, Rea był poza zasięgiem rywali praktycznie przez cały weekend, najpierw z ponad ćwierćsekundową przewagą zgarniając pole position, a następnie na mecie obu wyścigów meldując się cztery sekundy przed resztą stawki.

Po trzech zwycięstwach z rzędu, Rea, który wygrał też drugi wyścig ostatniej rundy w Assen, awansował na prowadzenie w klasyfikacji generalnej World Superbike, w której o cztery punkty wyprzedza broniącego tytułu Toma Sykesa z Kawasaki, a o dwadzieścia Sylvaina Guintoliego z Aprilii.

2014 WSBK, Round 03, Assen, Netherlands

Rea zdominował Imolę – foto Honda

Honda faktycznie mocno skupiła się w tym roku na poprawie elektroniki wykorzystywanej w modelu CBR1000RR, ale czy hat-trick Irlandczyka rzeczywśicie oznacza drugą młodość wiekowego już Fireblade’a w World Superbike? Odpowiedź przyniosą być może dwie najbliższe rundy. Za dwa tygodnie zawodnicy zmierzą się na brytyjskim Donington Parku, a na początku czerwca na szybkim Sepang w Malezji.

Pierwszy wyścig na Imoli na podium zakończyli Chaz Davies na Ducati i Tom Sykes, który zostawił za sobą kolegę z Kawasaki Lorisa Baza oraz duet Aprilii, Guintoliego i Marco Melandriego. Na dwóch kolejnych miejscach finiszowali Eugene Laverty i Alex Lowes z Suzuki. Pierwszą dziesiątkę zamknęli Toni Elias i kolega Rea z Pata Hondy, Leon Haslam, zaś najszybszym kierowcą EVO, na jedenastej pozycji, był Leon Camier na BMW.

W drugim wyścigu za plecami Rea znów finiszował Davies, zapewniając podwójne podium dla startującego w domowej rundzie Ducati, podczas gdy Guintoli tym razem poradził sobie z duetem Kawasaki, Bazem i Sykesem. Szósty był Davide Giugliano (wyleciał z pierwszego wyścigu), siódmy Elias, ósmy Haslam, a dziesiątkę zamknęli zawodnicy Suzuki. Dopiero jedenasty, po problematycznym weekendzie, był Marco Melandri, który spadł w tabeli na szóste miejsce, za Daviesa. Najszybszym kierowcą EVO znów był Camier, choć tym razem otrzymał prezent od Niccolo Canepy, który musiał wycofać się z wyścigu.

Pole position w klasie Supersport zgarnął zwycięzca z Australii Jules Cluzel. Francuz podczas wyścigu dwukrotnie wyjechał jednak poza tor, finiszując ostatecznie na piętnastym miejscu. Na czele stawki jechali Kenan Sofuoglu i startujący przed własnymi kibicami Lorenzo Zanetti, który ścigał się w ten weekend w kasku upamiętniającym legendę Formuły 1Ayrtona Sennę, który 20 lat temu zginął podczas wyścigu właśnie na Imoli.

Trzykrotny mistrz świata, Sofuoglu musiał jednak wycofać się z wyścigu na cztery kółka przed metą, oddając Włochowi pierwsze zwycięstwo w MŚ. Podium uzupełnili; kolega Zanettiego z Pata Hondy, Michael van der Mark oraz Florian Marino na Kawasaki. Van der Mark i Marino zrównali się punktami na czele tabeli. 16 oczek traci do nich Zanetti. Cluzel jest piąty, ze stratą 23 punktów, zaś Sofuoglu, po aż trzech nieukończonych wyścigach, dopiero dziewiąty, ze stratą 40 oczek! Czy Turek ma w tym roku jeszcze szansę na kolejny tytuł?

Piąta runda WSBK za dwa tygodnie na brytyjskim torze Donington Park. Wyniki z Imoli znajdziecie TUTAJ .

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl