Leon wykręca taki sam czas, jak na S1000RR!
Po nie do końca idealnym kontrakcie z zespołem BMW, Leon Haslam przenosi się do zespołu Pata Honda World Superbike. Jego kontrakt z wprawdzie trwa do końca tego miesiąca, ale BMW pozwoliło mu wziąć udział w teście Hondy – pod warunkiem, że nie będzie się o tej marce wypowiadał. Leon udał się więc na tor Assen, domowy obiekt zespołu.
Podobnego embarga na wypowiadanie się nie otrzymał jednak Roland Ten Kate, manager zespołu. Dla niemieckiego Speedweek powiedział:
„Nie było żadnych wypadków, ani problemów, mogliśmy przetestować wiele rzeczy. Po teście Leon miał na twarzy szeroki uśmiech, tak samo jak chłopaki z zespołu. To zawsze jest dobry znak. Nie chodziło o wykręcanie najlepszych czasów, ale daliśmy Leonowi możliwość przetestowania kilku wariantów i pokazaliśmy, co możemy zrobić z motocyklem. Był to mniej więcej ten sam model, którego używaliśmy na Magny-Cours. Zaczęliśmy na 16,5-calowych kołch, a później zmieniliśmy na 17″, jako że będą one obowiązkowe od przyszłego roku.”
Haslam mimo wszystko wykręcił czas 1:37,5, czyli taki sam, z jakim zakwalifikował się na rudzie w Assen, jeszcze na S1000RR. Trzeba jednak mieć na uwadze, że teraz Leon borykał się jeszcze z kontuzjami. Jak podsumował Ten Kate: „Widzieliśmy, że Leon jechał tylko na 90%. Nie mniej jednak, jesteśmy wszyscy zadowoleni.”