Adrian Pasek zwycięża pierwszą rundę EJC (European Junior Cup)!
Dzisiaj, w niedzielę 22.04.2012, po raz pierwszy w historii, podczas rundy Mistrzostw Świata Superbike zagrano polski hymn narodowy. Stało się tak za sprawą Adriana Paska, który stanął na najwyższym stopniu podium Europejskiego Pucharu Juniorów rozgrywanego na motocyklach KTM Duke 690. Puchar ten przeznaczony jest dla zawodników w wieku od 14 do 19 lat i ma stanowić przedsionek do kariery na arenie Mistrzostw Świata. Zawodnicy przebywają wśród najlepszych zespołów, a sam wyścig jest przeprowadzany w tym samym dniu co zawody klasy Superbike, przed dziesiątkami tysięcy fanów.
Dzisiejsza runda odbyła się na legendarnym torze w holenderskim Assen, gdzie po kwalifikacjach w wyjątkowo trudnych, deszczowych warunkach Polacy zajęli kolejno trzecie (Adrian Pasek), jedenaste (Artur Wielebski) oraz piętnaste miejsce ( Szymon Kaczmarek). Adrian zawsze komfortowo czuł się na mokrej nawierzchni i po dobrym wyniku na piątkowej sesji treningowej można się było spodziewać niezłego rezultatu. Artur miał pecha, od razu narzucił niezłe tempo, ale niestety na trzecim okrążeniu kwalifikacji zablokował przednie koło na hamowaniu i upadł. Stan maszyny nie pozwolił mu na kontynuację sesji kwalifikacyjnej, ale czas który wykręcił podczas tych zaledwie trzech okrążeń i tak wystarczył do zajęcia pozycji w trzecim rzędzie. Szymon Kaczmarek, być może ze względu na znacznie mniejsze niż koledzy doświadczenie w jeździe na większych maszynach, dopiero zaczyna się rozkręcać. Piętnaste miejsce kwalifikacyjne na trudnym i nieznanym mu torze w Assen, w tak trudnych warunkach jest przyzwoitym rezultatem najmłodszego z trójki juniorów Bogdanki.
Pogoda okazała się bardziej łaskawa podczas samego wyścigu, który odbył się w całości na przeschniętym torze. Adrian po dobrym starcie uplasował się na trzecim miejscu w ferworze walki spadając chwilowo na czwartą pozycję. Od razu jednak kontrował i wchodził odważnie swoim rywalom pod łokieć. Konsekwentnie przebijał się kolejno na trzecie, a następnie na drugie miejsce. Tymczasem Artur po dobrym starcie bardzo szybko przebił się na czwartą pozycję i nie ma wątpliwości, że gdyby nie pechowe kwalifikacje, znajdowałby się znacznie bliżej Adriana. Tymczasem stało się jasne, że bitwa o zwycięstwo rozegra się między „Pasiem”, a Robem Hartogiem. Polak nie dał jednak szans jadącemu na świetnie znanym sobie torze Holendrowi i na dwa okrążenia przed końcem, niewielką, ale zdecydowaną przewagą pozbawił Hartoga ochoty do jakichkolwiek ataków. W niewielkiej odległości za Hartogiem, Wielebski stoczył pasjonujący pojedynek o trzecie miejsce i wpadł na linię mety rezerwując sobie najniższy stopień podium. Szymon Kaczmarek zameldował się na bardzo dobrej, dziewiątej pozycji.
Następna runda Pucharu KTM odbędzie się już 6. maja na włoskim torze Monza. Zawody relacjonuje na żywo kanał SportKlub.