Podczas gdy Chaz Davies sięgnął po podwójne zwycięstwo w przedostatniej rundzie motocyklowych MŚ World Superbike w hiszpańskim Jerez de la Frontera, Jonathan Rea dzięki dwóm finiszom na podium zbliżył się na wyciągnięcie ręki do drugiego tytułu.
Zawodnik Ducati był poza zasięgiem w obu wyścigach, po kolejny w tym sezonie dublet sięgając z przewagą odpowiednio trzech i pięciu sekund. Za jego plecami zacięte pojedynki o dwa pozostałe miejsca na podium dwukrotnie stoczyli zawodnicy Kawasaki. W sobotę górą był Tom Sykes, zaś w niedzielę Jonathan Rea. Irlandczykowi zabrakło jednak dwóch punktów, aby już w Hiszpanii przypieczętować drugi z rzędu tytuł mistrza świata.
Tuż za podium dwukrotnie finiszował Nicky Hayden na Hondzie. Mistrz MotoGP z 2006 roku jeszcze niedawno zastępował w królewskiej klasie Jacka Millera, a w najbliższy weekend wróci pod skrzydła zespołu Repsol Honda, w którym podczas Grand Prix Australii zastąpi kontuzjowanego Daniego Pedrosę.
W klasie Supersport rekordowy, piąty tytuł przypieczętował Turek Kenan Sofuoglu, którego podczas wyścigu długo kąsał zespołowy kolega i jedyny rywal w walce o koronę, Randy Krummenacher. Szwajcar wylądował jednak na deskach w pierwszym zakręcie, co automatycznie rozstrzygnęło losy rywalizacji.
Ostatni w tym sezonie wyścig pucharu Superstock 1000 wyłonił zwycięzcę tej serii, którym został Włoch Raffaele De Rosa, podczas gdy ostatnią w historii edycję Pucharu Europy Juniorów (za rok zastąpią ją MŚ klasy Supersport 300) wygrał Hiszpan Mika Perez.
Trzynasta i ostatnia runda World Superbike już za dwa tygodnie na torze Losail w Katarze.