Motocykliści Wójcik Racing Teamu już w najbliższy weekend rozpoczną rywalizację w europejskich mistrzostwach Alpe Adria. Podczas pierwszych wyścigów na słowackim torze Slovakiaring w klasie Superbike wystartują Marek Szkopek i Paweł Górka, a w Superstock 1000 Adrian Pasek.
Informacja Prasowa
Ubiegłoroczny mistrz Polski oraz Alpe Adria klasy Supersport, Marek Szkopek przesiada się w tym roku na Yamahę R1, którą dobrze poznał już startując w barwach Wójcik Racing Teamu w MŚ FIM EWC. 32-latek będzie w tym sezonie rywalizował w klasie Superbike, w której zadebiutuje na Słowacji.
„Jestem zgrzany jak szczerbaty na suchary – żartuje Marek Szkopek. – Mówiąc poważnie, jestem dobrej myśli. Dysponujemy świetnie przygotowanym motocyklem, a ja liczę na udany weekend, choć w tak mocnej stawce nie będzie łatwo. Co prawda w ostatnich latach dwukrotnie zawody na Słowacji kończyłem w szpitalu, ale mam nadzieję że nasz ubiegłoroczny debiut w MŚ FIM EWC przełamał tę passę. Slovakiaring to bardzo szybki tor. Słynie m.in. ze sztucznych wzniesień, a wręcz hop, na których motocykl prawie odrywa się od ziemi i trzeba pomagać sobie tylnym hamulcem, bo elektronika nie zawsze radzi sobie z unoszeniem przedniego koła.”
Na Słowacji w Alpe Adria w barwach Wójcik Racing Teamu zadebiutuje także doświadczony Paweł Górka, który od września reprezentuje zespół w MŚ FIM EWC. Doświadczony zawodnik z Nowego Sącza początkowo planował starty w klasie Superstock 1000, ale ostatecznie postanowił zmierzyć się Yamahą R1 w specyfikacji Superstock w klasie Superbike.
„Ten weekend to dla mnie nowe rozdanie, bo w Alpe Adria i mistrzostwach Polski czekają mnie starty w nowym zespole i na nowym motocyklu, ale z drugiej strony po naszych dwóch wspólnych startach w FIM EWC czuję się w ekipie jak w domu, a jednocześnie całkiem dobrze znam już Yamahę R1 – podkreśla Paweł Górka. – Co prawda nigdy nie jeździłem nią po Slovakiaringu, ale po udanych testach zarówno w Le Mans jak i w Kartagenie jestem dobrze przygotowany do sezonu i w ogóle nie martwię się o motocykl. Co prawda dosiadam maszyny w specyfikacji Superstock, ale w ten weekend postanowiłem wystartować w klasie Superbike i nie wykluczam, że tak już będzie przez cały sezon. Slovakiaring nie jest moim ulubionym torem, ale to szybki i dający sporo frajdy obiekt. Dodatkowo start w ten weekend będzie świetnym treningiem rundą FIM EWC.”
Pod nieobecność wracającego do zdrowia po kontuzji kolana ubiegłorocznego mistrza Polski klasy Superstock 1000, Bartka Wiczyńskiego, w kategorii tej R1-ki Wójcik Racing Teamu dosiądzie ponownie Adrian Pasek.
„Bardzo lubię tor na Słowacji, chociaż rok temu miałem tam pecha i złamałem nogę, co mocno utrudniło mi sezon – wyjaśnia 26-letni Adrian Pasek. – Podczas naszych kwietniowych testów w hiszpańskim Jerez bardzo dobrze czułem się na mojej Yamasze R1, dlatego nie mogę doczekać się weekendu wyścigowego. Trudno jednak prognozować co się wydarzy, bo stawka w klasie Superstock 1000 jest liczna i szybka. Będziemy wiedzieć więcej po pierwszych treningach, ale mam nadzieję, że to będzie dla nas udany weekend.”
Cała trójka ma przed sobą pracowity weekend, podczas którego w ramach pierwszej rundy Alpe Adria odbędą się po dwa wyścigi każdej z klas. Tydzień później, w sobotę 12 maja, na Słowacji Marek i Paweł Szkopek oraz Paweł Górka reprezentować będą Wójcik Racing Team podczas ośmiogodzinnego wyścigu MŚ FIM EWC.