Już w najbliższy weekend zawodnicy zespołu Pazera Racing wystartują na niemieckim torze Oschersleben w szóstej i ostatniej rundzie Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski. O tytuł w klasie Superbike walczył będzie Paweł Szkopek, a o podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski Rookie 1000 Radek Brandebura. Start walczącego o tytuł drugiego wicemistrza Polski kategorii Superstock 600 Patryka Pazery stanął jednak pod znakiem zapytania z powodu wypadku drogowego.
Informacja Prasowa
Broniący mistrzostwa w królewskiej klasie Superbike Paweł Szkopek wygrał w tym roku pięć z dotychczasowych dziesięciu wyścigów, ale nie z własnej winy nie ukończył dwóch startów, a do jednego nie został dopuszczony z powodu dyskusyjnego przebiegu procedury startowej. Najbardziej doświadczony i utytułowany polski zawodnik, jedenastokrotny mistrz kraju, jest więc drugi w generalce, ale jeśli w wygra dwa ostatnie wyścigi sezonu, w niedzielę tytuł będzie jego.
Na podium, a nawet i drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski Rookie 1000, wciąż szanse ma czwarty w tabeli Radek Brandebura, który ma już na swoim koncie jedno zwycięstwo i cztery inne finisze na pudle.
Dzięki pięciu finiszom na podium trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej klasy Superstock 600 broni dosiadający Yamahy R6 Patryk Pazera. Jego start w Niemczech stanął jednak pod znakiem zapytania po tym jak we wtorek 21-latek nie z własnej winy uległ w Warszawie wypadkowi drogowemu.
Cała trójka zna już liczący 3,6 km i leżący niedaleko Berlina tor Oschersleben. Szkopek startował tam latem w mistrzostwach świata FIM EWC. Pazera i Brandebura z kolei testowali w Niemczech w ostatnich tygodniach.
Ostatnia runda WMMP ponownie połączona będzie ze zmaganiami europejskich mistrzostw Alpe Adria, a sobotnie i niedzielne wyścigi oglądać będzie można na żywo w internecie, na kanale YouTube promotora serii, Lutec Racing.
„Podchodzę do tej rundy tak samo jak do każdej innej, bo przez cały rok robię wszystko, aby wygrywać każdy wyścig, w którym biorę udział – mówi Paweł Szkopek, startujący Yamahą R1 na oponach Dunlop. – Ten sezon był jednak przeplatany przygodami, w tym bardzo dyskusyjną decyzją sędziów, którzy nie dopuścili mnie startu w jednym z wyścigów w Poznaniu z powodu błędnej interpretacji przepisów dotyczących procedury startowej, co jest wyjaśniane na drodze sądowej. Mimo wszystko jadę na Oschersleben wygrać tytuł w uczciwej walce na torze. Nie będę walczył z zawodnikami Alpe Adria. Liczy się dla mnie tylko to, aby wygrać oba wyścigi w klasyfikacji mistrzostw Polski i obronić tytuł. Jestem spokojny i pewny siebie, w czym pomaga także fakt, że mam za sobą świetny zespół, który przygotował dla mnie bardzo dobry motocykl. Oschersleben to krótki, ale bardzo techniczny i wymagający tor. Byłem tam jednak bardzo szybki podczas rundy MŚ FIM EWC, uzyskując w kwalifikacjach trzeci czas, więc jestem dobrej myśli. Mam także nadzieję, że Patryk wykuruje się do weekendu i również ustawi się na starcie.”
„Po ostatnich testach nie mogłem doczekać się startu na Oschersleben i walki o tytuł drugiego wicemistrza Polski – dodaje Patryk Pazera. – W niedzielę mój samochód storpedował jednak w Warszawie inny uczestnik ruchu, który wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Co prawda uniknąłem złamań, ale jestem bardzo mocno poobijany i nie wiem, czy będę w stanie wsiąść na moją Yamahę. Zobaczymy za kilka dni, ale tak czy inaczej trzymam kciuki za Pawła i Radka.”
„W klasyfikacji generalnej wszystko jest jeszcze możliwe, dlatego jedziemy na Oschersleben w bojowych nastrojach – podkreśla Radek Brandebura. – Testowałem tam niedawno i kręciłem lepsze czasy niż moi rywale, dlatego jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że zakończymy sezon na podium generalki. Mój główny mechanik Robert Wagner przygotował razem z zespołem świetny motocykl, a ja polubiłem tor, który jest kręty i techniczny, ale odpowiada mojemu stylowi jazdy. Oby tylko dopisała pogoda.”