Zawodnicy klas Moto2 i Moto3 zakończyli ostatnie w tym roku grupowe testy w Hiszpanii. Na kogo warto będzie mieć oko w sezonie 2014?
Najszybszym motocyklistą Moto2 podczas dwudniowych jazd w Jerez był Szwajcar Thomas Luthi. Były mistrz świata rozpoczął sezon 2013 od bardzo groźnej kontuzji prawego ramienia i łokcia. Choć jego dalsza kariera wisiała na włosku, po długiej rehabilitacji Luthi wrócił na tor, ale mimo sześciu finiszów na podium, nie był w stanie nawiązać walki o mistrzostwo.
Świetną formą podczas listopadowych testów w Jerez i Walencji, Szwajcar potwierdził, że wrócił do gry i chce być jednym z rozdających karty w sezonie 2014. Luthi ma na to duże szanse, ale równie spora będzie jego konkurencja. Podczas testów szybcy byli także zawodnicy ekipy Mapfre Aspar, Jordi Torres i Nico Terol. Obaj wygrywali w sezonie 2013, ale jeździli dość nierówno, często finiszując poza czołówką.
Być może ich problemy rozwiąże nowa wersja podwozia Suter. Co prawda Luthi był z niej bardzo zadowolony, podkreślając, że to zupełnie nowy motocykl, ale Torres nie był już takim optymistą, zaznaczając, że szwajcarska firma musi wprowadzić więcej zmian, jeśli chce nawiązać walkę z dominującym, niemieckim Kalexem.
To właśnie takiej maszyny dosiada autor drugiego czasu w Jerez, Esteve Rabat, który przeskakuje z zespołu Sito Ponsa do ekipy Marc VDS. Rabat ukończył testy tuż za Luthim i jest bardzo prawdopodobne, że będzie jego głównym rywalem. W końcu tegoroczne zmagania zakończył jako drugi wicemistrz, a dwóch najszybszych zawodników, Pol Espargaro i Scott Redding, awansowało do MotoGP.
Czwarty czas w Jerez uzyskał Japończyk Takaaki Nakagami, który nieco zaskakująco, mimo oficjalnego przedłużenia umowy z włoskim zespołem Italtrans, podczas testów zadebiutował w barwach japońskiej ekipy Idemitsu. Hondzie podobno tak zależy na promocji na azjatyckim rynku, że bezpardonowo podkupiła swojego rodaka. Mimo zmiany zespołu, Nakagami nadal dosiadać będzie maszyny z podwoziem Kalex. Co ciekawe, podobną taktykę Honda zastosowała w klasie Moto3, gdzie postanowiła połączyć siły z do tej pory ścigającym się KTMem zawodnikiem z Malezji, Zulfahmim Khairuddinem.
Tuż za Nakagamim testy w Jerez zakończył Belg Xavier Simeon, były rywal eksperta Polsatu Sport Adama Badziaka, w europejskich wyścigach Suzuki. Po roku współpracy z opłacającymi swoje starty zawodnikami z Azji, Fausto Gresini postanowił zakontraktować szybkiego zawodnika z Europy, co może się opłacić. To właśnie w barwach Gresiniego pierwsze mistrzostwo Moto2 wywalczył w roku 2010 Hiszpan Toni Elias. Simeon, który w tym roku jeździł Kalexem, był pozytywnie zaskoczony pierwszym kontaktem z maszyną Sutera. Czy zaskoczy na niej w sezonie 2014?
Niespodzianką nie była za to solidna forma debiutującego w Moto2, aktualnego mistrza świata klasy Supersport, Sama Lowesa. Sympatyczny Brytyjczyk, który zaledwie rok temu jeździł w barwach lubelskiego zespołu Bogdanka, uzyskał w Jerez siódmy czas i po pierwszym kontakcie ze swoim nowym motocyklem marki Speed Up przyznał, że chce jak najszybciej zacząć walczyć o podia. Lowes jest wystarczająco szybki i utalentowany, aby zrealizować swój cel, ale czy jego motocykl okaże się wystarczająco dobry?
Podczas pierwszych testów zabrakło zaskoczenia ze strony debiutantów w klasie Moto2. Tegoroczny mistrz Moto3 Maverick Vinales i trzeci w tabeli Luis Salom, dołączyli do ekipy Sito Ponsa, ale w Jerez stracili do Luthiego odpowiednio 2,1 i 2,5 sekundy (zespół nie podał czasów notowanych w Walencji). Obaj potrzebują jeszcze czasu aby oswoić się z większymi maszynami, podobnie jak Jonas Folger, który także dosiada teraz Kalexa. Podium w pierwszym sezonie dla każdego z nich byłoby wielkim sukcesem, ale czy w tak silnej stawce będą w stanie sprawić niespodziankę?
Krótkie testy zaliczyli też w ostatnich dniach niektórzy zawodnicy klasy Moto3. W Jerez testował m.in. cały oficjalny skład ekipy KTM. Najlepszy czas uzyskał uznawany za jednego z głównych faworytów, Australijczyk Jack Miller, wyprzedzając wracającego do Moto3 Danny’ego Kenta oraz debiutującego w mistrzostwach świata Czecha, Karela Hanikę. Krótko po testach ich fabrycznych motocykli dosiadł Pejserini, który przetestował KTMy specjalnie dla MotoRmanii. Jego wrażenia i obszerny test znajdziecie już wkrótce w kolejnym numerze magazynu.
Tymczasem w Almerii swój nieoficjalny debiut zaliczył zespół Valentino Rossiego, w którym motocykli KTM dosiądą Romano Fenati i Francesco Bagnaia. Od obu nieznacznie szybszy był jednak Niccolo Antonelli, który debiutował na nowym KTMie ekipy Fausto Gresiniego. Wszystko wskazuje na to, że zawodnicy na KTMach znów zdominują czołówkę Moto3, ale pamiętajcie, że nowy motocykl szykuje także Honda. Jego pierwsze testy odbędą się jednak chyba dopiero w lutym, ale maszyny dosiądzie m.in. tegoroczny wicemistrz, Alex Rins.
Zbiorowe jazdy w Walencji i Jerez były ostatnimi „prawie” oficjalnymi testami przed zimową przerwą. Kilka ekip planuje jeszcze pod koniec listopada prywatne testy w Hiszpanii, o których będziemy Was na bieżąco informować.
Nieoficjalne czasy testów w Jerez:
1 Thomas LUTHI – SUTER 1:42.046
2 Tito RABAT – KALEX 1:42.285
3 Jordi TORRES – SUTER 1:42.691
4 Takaaki NAKAGAMI – HONDA 1:42.868
5 Xavier SIMEON – SUTER 1:42.912
6 Nico TEROL – SUTER 1:42.974
7 Sam LOWES – SPEED UP 1:42.981
8 Sandro CORTESE – KALEX 1:43.047
9 Mika KALLIO – KALEX 1:43.190
10 Luis ROSSI – KALEX 1:43.428
11 Johann ZARCO – SUTER 1:43.451
12 Julian SIMON – KALEX 1:43.636
13 Franco MORBIDELLI – KALEX 1:43.709
14 Marcel SCHROTTER – TECH3 1:43.880
15 Alex MARIÑELARENA – TECH3 1:44.053
16 Maverick VIÑALES – KALEX 1:44.228
17 Josh HERRIN – SUTER 1:44.391
18 Luis SALOM – KALEX 1:44.565
19 Jonas FOLGER – KALEX 1:44.593
20 Axel PONS – KALEX 1:44.696
21 Lorenzo BALDASARRI – SUTER 1:44.785
22 Alessandro NOCCO – SPEED UP 1:44.965
23 Anthony WEST – SPEED UP 1:45.024
24 Azlam SHAH – HONDA 1:45.461
25 Roberto LOCATELLI – KALEX 1:46.981