Obrońcy potrójnej korony, Hiszpan Jorge Lorenzo i Włoch Valentino Rossi, zaprezentowali dzisiaj w Barcelonie nowe barwy ekipy Movistar Yamaha MotoGP, a także po raz pierwszy od kończącego sezon 2015 wyścigu w Walencji spotkali się z dziennikarzami.
Samo malowanie pozostało co prawda niemal identyczne jak rok temu, a i pokazane motocykle były tymi w ubiegłorocznej specyfikacji – nowe prosto z Japonii trafią w lutym na testy do Malezji – ale ekipę Yamahy czeka zupełnie nowe wyzwanie.
„Prezentacja zespołu to dla nas zawsze wyjątkowa chwila – powiedział Lorenzo. – Czekałem na nią od wielu tygodni. Po mocnym poprzednim sezonie nie mogę się doczekać powrotu na moją YZR-M1. Bardzo podoba mi się nowe malowanie. Podczas zimowej przerwy bardzo ciężko pracowałem i przygotowywałem się do obrony tytułu. Rok temu nasz pakiet był bardzo mocny. Ustanowiliśmy mnóstwo rekordów. Dla mnie był to także rok wzlotów i upadków, ale nauczyłem się dzięki temu, że trzeba walczyć do samego końca i postaram się wykorzystać to w tym roku. Nie mogę się już doczekać testów na Sepang!”
„Choć będzie to mój 17 sezon w królewskiej kategorii MotoGP, to jednak nadal początek roku jest dla mnie bardzo ekscytujący – dodał 36-letni, 9-krotny mistrz świata Valentino Rossi. – Z moją YZR-M1 wiążą mnie wyjątkowe relacje. Podczas prezentacji zespołu zawsze czujesz, że sezon jest tuż za rogiem. Poprzedni sezon był dla mnie bardzo udany, a od tego czasu mój apetyt na zwycięstwa jest jeszcze większy. Przez dwa ostatnie lata dwa razy byłem wicemistrzem świata, co pokazało moje równe tempo w barwach Yamahy. W tym roku chcemy jeszcze bardziej podnieść poziom. Podoba mi się tegoroczne malowanie. Przyciąga wzrok. Nie mogę się doczekać testów. Jestem ciekawy, jak poradzimy sobie z nową elektroniką i oponami, ale jestem też przekonany, że czeka nas kolejny udany sezon i znów będziemy walczyć o zwycięstwo.”
Pełna relacja z prezentacji Yamahy w Barcelonie w lutowym numerze MotoRmanii. Więcej ciekawostek z Barcelony wkrótce także na portalu, a póki co garść fotek.