Dalsze starty w MotoGP byłego mistrza świata klasy Moto2 Stefana Bradla i wicelidera klasyfikacji Open Lorisa Baza stanęły pod znakiem zapytania. Po wyścigu o Grand Prix Niemiec do aresztu trafił bowiem szef wystawiającego ich zespołu Forward Racing, Giovanni Cuzari.
48-letni Włoch [na zdjęciu powyżej, w białej koszuli po lewej], były kierowca rajdowych mistrzostw Europy, a od blisko dekady jeden z najskuteczniejszych managerów w padoku MotoGP, został zatrzymany przez szwajcarską policję w drodze z niedzielnego wyścigu o Grand Prix Niemiec. Razem z nim zatrzymano szefa lokalnej skarbówki. Obu zarzuca się korupcję i pranie brudnych pieniędzy. Cuzari miał podobno pomagać swoim sponsorom w unikaniu płacenia włoskiego podatku. Szef ekipy Forward Racing trafił do aresztu, a w ten weekend okaże się najprawdopodobniej, czy nie będzie musiał zostać tam na dłużej. W takiej sytuacji dalsze starty jego ekipy, Forward Racing – która wystawia po dwóch zawodników w MotoGP i Moto2 – stanęły pod znakiem zapytania.
Własną ekipę Cuzari założył w 2010 roku. Wcześniej pozyskiwał sponsorów dla innych zespołów, w tym fabrycznej ekipy Yamahy, dla której w 2008 roku zgromadził aż 80% z szacowanego na 30 milionów euro budżetu. To właśnie on doprowadził do podpisania głośnej umowy pomiędzy Yamahą i Fiatem.
Jego zatrzymanie to nie pierwsze w tym roku kontrowersje w padoku MotoGP. Tuż przed pierwszym wyścigiem zatrzymano Greka Anthony’ego Constantinou, właściciela sponsora tytularnego włoskiej ekipy LCR, brytyjskiej firmy finansowej CWM, której także zarzucano pranie brudnych pieniędzy i stworzenie piramidy finansowej. Constantinou, spadkobierca jednego z największych brytyjskich modowych imperiów, szybko wyszedł na wolność, ale od początku sezonu nie pojawia się w padoku, a prawnicy zabronili ekipie komentowania sytuacji.
Problemy finansowe wciąż trapią także organizatora Grand Prix Czech, a jednocześnie zarządcę toru w Brnie i właściciela ekipy AB Motoracing, Karela Abrahama. Czeski automobilklub, udziałowiec toru w Brnie, zarzuca mu zaniżanie przychodów obiektu przez przeznaczanie milionów euro na sponsoring ekipy. Przyszłość wyścigów Grand Prix w Czechach stoi pod dużym znakiem zapytania z uwagi na zaległości w płatnościach z ubiegłoroczny wyścig.
Czy za miesiąc Cuzari pojawi się w Brnie na potencjalnie pożegnalnym wyścigu o Grand Prix Czech? Czy jego podopieczni, Stefan Bradl i Loris Baz, zostaną wkrótce bez pracy? Przekonamy się zapewne dopiero po zakończeniu wakacyjnej przerwy. Dziesiąta runda MotoGP, Grand Prix Indianapolis, odbędzie się w dniach 7-9 sierpnia.