MotoGP – Pedrosa wraca na czoło trzeciego dnia testów w Malezji, tempo spada – wyniki i analiza

- Mick

Trzeciego i ostatniego dnia na czoło stawki wrócił Dani Pedrosa, ale to Jorge Lorenzo jest autorem najlepszego czasu całych drugich testów MotoGP w Malezji. Który z nich jest więc głównym faworytem? Oto nasze dokładne podsumowanie i analiza:

Pedrosa był najszybszym zawodnikiem na torze przez cały dzień, ale w ostatnich minutach na drugą pozycję wskoczył Marc Marquez, który zaliczył dzisiaj aż dwie wywrotki. Lorenzo uzupełnił pierwszą trójkę i choć stracił do Pedrosy aż cztery dziesiąte sekundy, znów popisywał się imponującym tempem. Tuż za Lorenzo dzień zakończył Valentino Rossi, który stracił do Pedrosy dokładnie pół sekundy. Tuż za nim byli z kolei Alvaro Bautista i Cal Crutchlow, odskakując nieco Stefanowi Bradlowi i Andrei Dovizioso, który na swoim Ducati stracił do lidera zaledwie sekundę – najmniej podczas tegorocznych testów.

Tak wyglądał ostatni dzień jazd w Malezji w telegraficznym skrócie ale powyższy opis nie oddaje w pełni sytuacji, jaka panowała dzisiaj na torze Sepang. Rano tor był mokry, stąd naprawdę szybka jazda zaczęła się dopiero około południa, ale czasy okrążeń nie były aż tak dobre jak wczoraj. Mimo wszystko wielu zawodników na ostatni dzień zaplanowało symulacje wyścigowe, więc czekało ich sporo pracy…

Pedrosa kontra Lorenzo

20 kółek pod rząd przejechał dzisiaj Lorenzo, a jego tempo jak zwykle było imponujące. 16 z nich to bowiem czasy w przedziale dwóch minut i jednej sekundy. Dopiero na ostatnich kółkach Hiszpan nieco zwolnił, ale i tak utrzymywał tempo w przedziale 2:02.0-2:02.2, na jednym z kółek popełniając błąd i kręcąc zaledwie 2:05. Najdłuższa seria okrążeń Pedrosy to zaledwie sześć kółek, ale pięć z nich to wyniki uzyskane z iście szwajcarską precyzją: 2:01.1.

Pedrosa przejechał dzisiaj 57 okrążeń. 14 z nich to czasy w przedziale 2:01, zazwyczaj z końcówką pomiędzy 1 a 3 dziesiątych sekundy. Do tego pięć okrążeń z wynikiem 2:00 – wszystkie 2:00.5 wzwyż.

Lorenzo pokonał o jedno okrążenie mniej, łącznie 56. Aż 28 z nich to czasy 2:01. Na krótkich seriach Lorenzo miał identyczne tempo jak Pedrosa – w przedziale 2:01.1 – 2:01.3. Z szesnastu kółek 2:01 podczas symulacji wyścigowej, pierwsze cztery to także podobne wyniki. Później tempo wzrosło do średnio 2:01.5 – 2:01.7, ale to zrozumiałe z uwagi na długi dystans do pokonania. 25-latek narzekał, że z powodu wysokiej temperatury toru, przód nie dawał mu odpowiedniego wyczucia, dlatego podczas symulacji wyścigowej musiał pojechać z nieco wolniejszym tempem, niż by chciał. Dzisiaj obrońca mistrzowskiego tytułu tylko raz zszedł poniżej 2:01, na swoim najlepszym kółku uzyskując 2:00.9 – wynik o cztery dziesiąte sekundy wolniejszy od najlepszego czasu Pedrosy.

Co to wszystko oznacza? Wygląda na to, że to właśnie Pedrosa i Lorenzo będą w tym roku rozdawać karty, ale który z nich powinien być typowany na faworyta? Nawet nie będziemy próbowali ryzykować. Może i Pedrosa jest szybszy na jednym okrążeniu, a Lorenzo jak zwykle narzeka na lekkie niedobory mocy w swojej Yamasze, ale tempo Jorge na długim dystansie jest naprawdę imponujące. Obaj są w życiowej formie, a walka o tytuł będzie niesamowicie zacięta!

Marquez kontra Rossi

Niestety, wygląda na to, że debiutujący w MotoGP, 20-letni Marc Marquez i 34-letni, 7-krotny mistrz królewskiej klasy, Valentino Rossi, są w tej chwili o krok za swoimi zespołowymi kolegami. Dzisiaj Marquez był co prawda drugi ze stratą mniej niż jednej dziesiątej sekundy do Pedrosy, a Rossi stracił równie niewiele do Lorenzo, ale ich tempo było już nieco wolniejsze. Poza tym, Marc zaliczył aż dwie wywrotki – jedną w deszczu, a drugą już na suchym torze po kolejnym uślizgu przodu.

Marquez pokonał dzisiaj 54 okrążenia. Dwa z nich, na samym końcu dnia, w przedziale 2:00. Aż osiemnaście kółek – a więc o cztery więcej niż w przypadku Pedrosy – to czasy 2:01, jednak choć kilka z nich to 2:01.1, większość to już nieco wolniejszy przedział 2:01.5. Poza tym serie kilku kółek Marqueza nie były tak równe, jak w przypadku dwóch liderów. Nawet jeśli wszystkie czasy w serii np. 6 okrążeń, mieściły się w 2:01, to już rozrzut pomiędzy nimi był bliski pełnej sekundy. Marquez to jeszcze nie taki automat jak Dani czy Jorge.

Marquez jest nieco wolniejszy od Pedrosy i Lorenzo, ale strata jest naprawdę mała i do odrobienia przed pierwszym wyścigiem sezonu – tym bardziej, że mistrz Moto2 wciąż uczy się prototypu MotoGP. Być może więc już w Katarze będziemy mówili nie o dwóch, a o trzech faworytach do zwycięstwa i mistrzowskiego tytułu. 20-latek cały czas narzeka jednak na problemy z wyczuciem opony, przez co zaliczył już podczas sześciu dni testowych w Malezji aż cztery wywrotki. Będzie musiał dojść z tym do ładu.

Valentino Rossi zrobił dzisiaj najwięcej okrążeń z czołówki, aż 61, ale tylko dwanaście z nich to wyniki w przedziale 2:01 (Rossi ani razu nie wykręcił też dzisiaj 2:00). Co gorsza, tylko trzy z tych okrążeń to wyniki poniżej 2:0.1.5. Zamiast symulacji wyścigu w przypadku 34-latka zobaczyliśmy dzisiaj bardzo krótkie serie okrążeń i też sporo dość przeciętnych czasów w przedziale 2:02. „Doktor” zdecydowanie nie jest tak dobrze przygotowany do sezonu, jak trzech muszkieterów na czele stawki. Tym bardziej, że wciąż narzeka na brak trakcji i sporo drobnych problemów. Czas ucieka i choć Rossi to w końcu Rossi, to walka o zwycięstwa od samego początku sezonu w tej chwili jest chyba jednak poza jego zasięgiem. Sam Vale uspakaja: „Testy to testy, poczekajmy na wyścigi.”

Na jego obronę trzeba dodać, że podczas ostatnich trzech dni zmagał się z małą plagą problemów technicznych. Po wtorkowej awarii, po której trzeba było rozebrać praktycznie cały motocykl, dzisiaj niemal przez cały dzień problemy sprawiał układ hamulcowy, co z pewnością także miało spory wpływ na słabsze czasy okrążeń.

Bautista, Crutchlow i Bradl z szansą na podia

Zamiast patrzeć do przodu, Rossi musiał dzisiaj oglądać się za siebie. Dziesięć czasów w przedziale wysokich 2:01 wykręcił piąty dziś Alvaro Bautista, który był bardzo zadowolony z postępów prac nad geometrią oraz nowym zawieszeniem Showa. Zawodnik Gresini Hondy przejechał też dzisiaj kilkanaście okrążeń pod rząd, z całkiem niezłym tempem w przedziale wysokich 2:01 i niskich 2:02. Czwarte miejsce Rossiego w stawce nagle wcale nie wydaje się takie pewne!

Aż 20 okrążeń w przedziale 2:01 – w czego większość w okolicach 2:01.5, pokonał dziś także Cal Crutchlow, który uzyskał trzeci czas drugiego dnia testów. Brytyjczyk był dzisiaj zły, gdyż nie udało mu się przejechać czystego szybkiego kółka pod koniec dnia, ale jego tempo sugeruje, że może być w stanie walczyć z Rossim i Marquezem o najniższy stopień podium. Na prywatnym motocyklu byłoby to nie lada osiągnięcie.

12 czasów 2:01 wykręcił Stefan Bradl, jednak skrócona symulacja wyścigowa szybko zaowocowała wynikami w przedziale 2:02. Niemiec wciąż ma problemy z tempem na zużytych oponach, co może utrudniać mu dotrzymanie kroku czołówce w drugiej połowie wyścigów.

Pozorne postępy w Ducati?

Imponująco spisał się dzisiaj Andrea Dovizioso, który stracił jedynie sekundę do Daniego Pedrosy. To najmniejsza strata od czasu przesiadki Włocha na motocykl Ducati. Dovi wyprzedził dziś też swojego kolegę z zespołu, Nicky’ego Haydena, aż o pół sekundy, ale niestety, na tym kończą się chwilowo dobre wieści dla fanów marki z Bolonii.

Zarówno Dovizioso, jak Hayden, mieli dziś wyraźnie słabsze tempo. Dovi tylko dwa razy wykręcił dzisiaj 2:01, a większość jego okrążeń to przedział 2:02, 2:03, a nawet – na początku dnia – 2:04. Andrea pokonywał też bardzo krótkie serie – góra po cztery okrążenia, zaś Hayden w ogóle nie zszedł poniżej 2:02. Wszystko to sugeruje, że Ducati wciąż szuka podstawowych rozwiązań i ustawień, zamiast „dopieszczać” pakiet przed pierwszym wyścigiem. Podobne tempo do duetu Ducati miał dzisiaj Bradley Smith i póki co to chyba on będzie głównym rywalem Andrei i Nicky’ego.

Wszystko może się jednak zmienić podczas kolejnych testów w Jerez, na które Bolończycy zamierzają dostarczyć swoim zawodnikom sporo nowych części oraz poprawioną elektronikę.

Dovizioso zwrócił też dziś uwagę na ważną rzecz. Z uwagi na podsterowność, Ducati wymaga nieco innego stylu i linii przejazdu. Taka trajektoria nie współgra jednak z oponami Bridgestone, co jeszcze bardziej pogłębia problemy Ducati. W 2011 roku Dovizioso powiedział MotoRmanii, że w obecnych czasach motocyklem MotoGP trzeba jeździć w sposób, jaki dyktują właśnie opony Bridgestone.

Poza pierwszą dziesiątką

Słabo znów wypadli Andrea Iannone (2 sekundy straty do Pedrosy) i Ben Spies (2,5 sekundy straty, wolniejszy od Randy’ego de Puniet na motocyklu CRT). Obolały Amerykanin narzeka na ból i brak siły w kontuzjowanym i operowanym w październiku barku. Spies przyznał też, że nie będzie w stuprocentowej formie podczas pierwszej rundy, więc chyba czeka go kolejny trudny sezon.

Najszybszym kierowcą CRT był dzisiaj Randy de Puniet. Za nim dzień zakończyli: Hector Barbera i Aleix Espargaro. Do tematu zawodników CRT wrócimy w osobnym artykule, ale dzisiaj musimy przyznać, że znów zaimponował nam Michael Laverty.

Debiutujący w MotoGP Irlandczyk pierwsze testy w Malezji spędził na zapasowym motocyklu ART swojego team-partnera, Yonny’ego Hernandeza i mocno wszystkich zaskoczył. Spodziewaliśmy się jednak, że po przesiadce na ramę przygotowaną przez zespół PBM UK i jednolite ECU od Dorny, Laverty spadnie na koniec stawki. Tak się nie stało. Laverty przejechał dziś niewiele okrążeń – zaledwie 24, ale zostawił w tyle aż 5 innych zawodników CRT, w tym Hernandeza, jednocześnie niewiele tracąc do tych przed nim i mniej niż cztery sekundy do Pedrosy. Czapki z głów – może coś z tego będzie!

Kolejne oficjalne testy MotoGP odbędą się w dniach 23-25 marca w Jerez. Wcześniej Honda i Yamaha zaliczą prywatne testy w Austin w Teksasie – jednak bez Ducati. Pierwszy wyścig, nocne zmagania o Grand Prix Kataru, 7. kwietnia.

Najlepsze czasy okrążeń i analizę wszystkich przejazdów znajdziecie TUTAJ .

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl