Jorge Lorenzo wygrał elektryzujący wyścig o Grand Prix Walencji, ostatnią rundę sezonu MotoGP, ale to debiutant Marc Marquez, finiszując na trzecim miejscu, przypieczętował mistrzostwo królewskiej klasy. Na podium głównych rywali rozdzielił Dani Pedrosa.
Kończące sezon zmagania były chyba najbardziej elektryzującymi w tym roku. Po problemach technicznych z silnikiem podczas kwalifikacji, broniący tytułu Lorenzo musiał ruszyć do walki na mocno zużytej jednostce napędowej i w niedzielę postawił na agresywną taktykę.
Wiedząc, że nawet zwycięstwo to za mało, bo ruszającemu z pole position Marquezowi wystarczyłaby wówczas zaledwie czwarta pozycja, zawodnik Yamahy postanowił za wszelką cenę spowalniać tempo, aby na czele stawki znalazła się jak najliczniejsza grupa.
Lidera ostro atakował startujący z trzeciej lokaty Dani Pedrosa, ale każdy manewr zawodnika Repsol Honda kończył się natychmiastową, agresywną kontrą ustępującego mistrza, czemu bacznie przyglądał się jadący na trzeciej pozycji Marquez.
Lorenzo robił co mógł, momentami ocierając się nawet o przysłowiową żółtą kartkę, kiedy zamykał gaz w środku wolnych zakrętów. W końcu pomiędzy nim a Pedrosą doszło do dość mocnego kontaktu, który zakończył się spadkiem zawodnika Hondy na piątą pozycję (Dyrekcja Wyścigu postanowiła przeanalizować incydent, ale sytuacja „rozeszła się po kościach”).
Marquez na chwilę wysunął się na prowadzenie, ale reprezentant Yamahy natychmiast mu je odebrał, dochodząc do wniosku, że i tak nie będzie w stanie na tyle spowalniać rywali, aby ktoś jeszcze włączył się do walki o zwycięstwo.
W drugiej połowie wyścigu Lorenzo więc odjechał, pewnie zmierzając po swoją ósmą wygraną w tym roku, podczas gdy Marquez przepuścił jeszcze przed metą goniącego Pedrosę, który ostatecznie zadowolił się drugim miejscem.
Mijając linię mety na trzeciej pozycji, Marc Marquez przypieczętował tytuł jako najmłodszy mistrz w historii królewskiej klasy i pierwszy mistrz-debiutant od 35-ciu lat.
Na czwartej pozycji wyścig zakończył Valentino Rossi, który wyprzedził Alvaro Bautistę, Stefana Bradla, Bradleya Smitha, Nicky’ego Haydena i zamykającego pierwszą dziewiątkę, Andreę Dovizioso. Wywrotkę zaliczył z kolei Cal Crutchlow.
Wyścig Moto2 wygrał faworyt lokalnej publiczności, Nico Terol, po tym jak zdobywca pole position i tegoroczny mistrz, Pol Espargaro, przewrócił się jadąc na prowadzeniu. Mimo bolesnej kontuzji ręki i pleców, Scott Redding dowiózł do mety piętnaste miejsce i obronił tytuł wicemistrzowski przed Esteve Rabatem, który zastąpi go w przyszłym roku w ekipie Marc VDS.
Fantastyczny pojedynek o mistrzowski tytuł stoczyli w klasie Moto3 trzej Hiszpanie; Luis Salom, Alex Rins i Maverick Vinales. Salom wyleciał z toru na półmetku rywalizacji, zostawiając walkę w rękach dwóch rywali. Rins zaatakował w ostatnim zakręcie, ale wyjechał za szeroko, co wykorzystał Vinales, wygrywając wyścig, a razem z nim mistrzowski tytuł. Za rok Vinales i Salom awansują do Moto2, podobnie jak drugi na mecie w Walencji, Niemiec Jonas Folger.
W poniedziałek w Walencji rozpoczynają się trzydniowe testy, ostatnie zanim zawodnicy MotoGP udadzą się na zasłużony, zimowy odpoczynek.