Świąteczny szał ogarnia nas na dobre, ale nawet z tej okazji wyścigowa karuzela nie zamierza stawać w miejscu. Oto, co wydarzyło się w MotoGP i World Superbike w ostatnim tygodniu.
W miniony weekend odbyło się nieformalne zakończenie sezonu w sportach motorowych, czyli wyjątkowy pojedynek najszybszych kierowców; Race of Champions. W tym roku imprezę zorganizowano w Bangkoku, a do udziału zaproszono także dwóch motocyklistów; aktualnego mistrza świata MotoGP, Hiszpana Jorge Lorenzo oraz byłego, 5-krotnego triumfatora klasy 500ccm, Australijczyka Micka Doohana.
Niestety, obaj nie mieli większych szans z starciu z takimi kierowcami, jak aktualny mistrz F1, Sebastian Vettel, siedmiokrotny mistrz F1, Michael Schumacher, czy ostateczny zwycięzca rywalizacji indywidualnej, Francuz Romain Grosjean. W pojedynku indywidualnym Lorenzo i Doohan nie wyszli ze swojej grupy, do której trafili m.in. razem z Vettelem, ale – co ciekawe, Australijczyk pokonał Hiszpana w bezpośrednim starciu.
Obaj trafili jednak do sobotnich półfinałów Pucharu Narodów. Razem z Doohanem, Australię reprezentował Jamie Whincup, na co dzień startujący w serii V8 (do której przymierza się Casey Stoner). Jako, że Lorenzo był jedynym Hiszpanem, w Nations Cup tworzył razem z Duńczykiem, Tomem Kristensenem, Drużynę Gwiazd. Półfinały wygrali jednak Francuzi i ostateczni zwycięzcy, Niemcy.
Swoją drogą ciekawe, jak poradziliby sobie rywale, gdyby w Race of Champions korzystano nie tylko z samochodów, buggy i KTM X-Box, ale także z mini-moto czy Supermoto. 8-minutowy skrót ROC obejrzycie TUTAJ .
Lorenzo, którego w minionych latach Yamaha wielokrotnie wysyłała do Azji, także i tym razem promował japońską markę na jednym z największych rynków motocyklowych na świecie. Hiszpan poprowadził paradę motocyklistów i polatał trochę na kole po ulicach stolicy Tajlandii, oczywiście dosiadając R1-ki w specjalnym, wyścigowym malowaniu.
Zupełnie inaczej niedzielę spędzał Randy de Puniet, francuski zawodnik MotoGP poślubił swoją narzeczoną, Lauren Vickers, w jej rodzinnej Australii. Kilka dni wcześniej ojcem został kolega Randy’ego z ekipy Aspara, startujący w klasie Moto3, zaledwie 20-letnie Niemiec, Jonas Folger, podczas gdy team-partner Francuza z królewskiej klasy, Hiszpan Aleix Espargaro, także ogłosił ślubne plany. Po wielkim dniu jest także zawodnik Monster Yamaha Tech 3, Cal Crutchlow, który oświadczył się w tym tygodniu swojej wieloletniej partnerce, Lucy. Wszystkim gratulujemy!
W poniedziałek KTM poinformował o przedłużeniu umowy z zespołem Akiego Ajo na kolejny sezon. To ciekawa informacja i późna, biorąc pod uwagę fakt, iż Fin odpowiadał w tym roku za wystawienie fabrycznej ekipy Moto3 austriackiego producenta i zakończył sezon z mistrzowskim tytułem wywalczonym przez Sandro Cortese.
Wydawać by się mogło, że sezon 2012 był oficjalnie początkiem wieloletniej współpracy, ale jak widać, obie strony wolały się zabezpieczyć. Ajo ma na swoim koncie mistrzostwa 125ccm wywalczone przez Marca Marqueza w sezonie 2010 i Mike’a di Meglio w 2008, a także wicemistrzostwo Johanna Zarco sprzed roku. KTM odnosił z kolei sukcesy w tej kategorii, zanim Austriacy wycofali się z MŚ w 2008 roku. Jak widać, nikt nie zamierzał jednak ryzykować i pierwsza umowa opiewała tylko na jeden sezon. Łatwo to zrozumieć: KTM nie był pewien, czy sukcesy Ako z dwusuwami przełożą się na odpowiednią pracę z motocyklem czterosuwowym, zaś Ajo nie był widocznie w stu procentach przekonany, czy nowy motocykl KTM będzie wystarczająco konkurencyjny. W sezonie 2013 Ajo wystawi trzech zawodników: Luisa Saloma, Artuhura Sissisa i Zulfahmiego Khairuddina.
W tym tygodniu organizatorzy MotoGP ogłosili szereg zmian przepisów sportowych i technicznych, o których przeczytać możecie TUTAJ . Jedną z najciekawszych informacji ostatnich dni były także ciekawostki związane z zasileniem budżetu Yamahy przez producenta napojów energetyzujących, Monster Energy, o czym przeczytacie z kolei TUTAJ .
Tydzień a także listę startową MotoGP, zamyka decyzja włoskiego zespołu Came Ioda Racing, który podpisał kontrakt z czeskim zawodnikiem, Lukasem Peskiem. Pesek dołaczy do Danilo Petrucciego na motocyklu CRT z podwoziem Sutera i silnikiem BMW. Co prawda szef ekipy, Giampiero Sacchi, jako szef grupy Piaggio pracował już z Czechem w klasie 125ccm, ale nie jest tajemnicą, że angaż w MotoGP zapewnił Lukasowi wniesiony do zespołu budżet, wynoszący nieco ponad 200 tysięcy Euro.
Niewiele wydarzyło się w tym tygodniu w World Superbike. Po przejęciu serii przez Dornę, zarządzającą także konkurencyjnymi mistrzostwami MotoGP, z szefowania WSBK po pięciu latach „zrezygnował” Włoch, Paolo Ciabatti, który przejął rolę managera fabrycznego zespołu Ducati w królewskiej klasie (wcześniej kierował Ducati w WSBK). W tym tygodniu odejście z serii ogłosił także Brytyjczyk Julian Thomas, który przez pięć ostatnich sezonów kierował nie tylko biurem prasowym WSBK, ale także działem Marketingu i Komunikacji serii. Thomas podkreślił jednocześnie, że wie już, co będzie robił w sezonie 2013. Biorąc pod uwagę fakt, że – podobnie jak Ciabatti, wcześniej pracował dla Ducati, my także chyba się domyślamy…
O Ducati było zresztą ostatnio głośno, a wszystko to za sprawą dość kontrowersyjnego wywiadu, jakiego Carlos Checa udzielił hiszpańskiemu tygodnikowi Motociclismo. Więcej na ten temat domniemanego spisku przeciwko Ducati znajdziecie TUTAJ .
Na koniec jeszcze dobra informacja dla tych, którzy w sezonie 2013 zamierzają odwiedzić choć jedną rundę MotoGP i nie mają jeszcze pomysłu na świąteczny prezent. Właśnie ruszyła sprzedaż biletów, które możecie nabyć na motogp.com. Sprzedaż biletów na Grand Prix Czech w Brnie, jak co roku, prowadzi także łódzka firma Grandys Duo ( www.grandysduo.com ).
Za tydzień kolejna porcja wyścigowych newsów, ostatnia w roku 2012, a tymczasem pozostaje nam już tylko życzyć Wam Zdrowych i Radosnych Świąt!