To już ostatnie dni przed startem sezonu MotoGP w Katarze. Czas więc na ostatnią porcję wiadomości z wyścigowego sezonu ogórkowego:
Pol Espargaro po operacji
Tuż przed końcem ostatniego dnia ostatnich przedsezonowych testów w Katarze, szykujący się do debiutu w MotoGP mistrz Moto2 Pol Espargaro zaliczył wywrotkę i złamał prawy obojczyk. Hiszpan poddał się już operacji w Barcelonie i wraca do zdrowia. Zawodnik zespołu Monster Yamaha Tech 3 wystartuje oczywiście w pierwszym wyścigu i może nawet sprawić niespodziankę, bowiem testy na Losail zakończył solidnym przejazdem na długim dystansie. Za kilka dni po kontuzji nie powinno już być śladu.
Testy Moto2 i Moto3 w Jerez
Pol Espargaro wraca do zdrowia
W czwartek zakończyły się w Jerez ostatnie przedsezonowe testy mniejszych klas. Były one kluczowe szczególnie dla zawodników Moto2, którzy w Hiszpanii otrzymali wreszcie oficjalne, identyczne silniki Hondy oraz jednolite ECU. Każdego z trzech dni najszybszy w Andaluzji był Japończyk Taakaki Nakagami, który zimą dołączył do ekipy Idemitsu z ambicją walki o mistrzostwo świata. Tuż za nim testy zakończył pierwszy w historii mistrz Moto3, szykujący się do swojego drugiego sezonu w Moto2 Niemiec Sandro Cortese, zaś trzeci był jeden z głównych faworytów, Szwajcar Thomas Luthi na Suterze.
Co ciekawe, dopiero jedenasty był imponujący podczas wcześniejszych testów Maverick Vinales. Niektórzy typowali nawet debiutującego w Moto2, ubiegłorocznego mistrza Moto3 jako jednego z głównych faworytów, ale możliwe, że jego dotychczasowa forma była jedynie efektem używania przez zespoły własnych silników. Na ile stać Vinalesa, przekonamy się już za tydzień w Katarze. W Jerez świetnie wypadł za to jego zespołowy kolega, Luis Salom, który uzyskał szósty czas. Przed nim testy zakończyli Xavier Simeon i Johann Zarco. Dopiero trzynasty był Sam Lowes, którego w Jerez trapiły problemy z zapaleniem ścięgna prawego nadgarstka. Brytyjczyk powinien jednak wrócić do zdrowia przed Grand Prix Kataru.
Bardzo ciekawie zakończyły się także testy Moto3. Dwa z trzech dni na czele zakończył faworyt numer jeden, Jack Miller, ale drugiego dnia najlepszy rezultat uzyskał Alex Marquez na nowej Hondzie. Czyżby jednak mimo początkowych problemów Honda faktycznie była w stanie pokonać KTM-a? A swoją drogą, czy wiedzieliście, że stalową ramę kratownicową dla motocykli KTM w Moto3 robi… niemiecki Kalex!
Pełne wyniki testów Moto2 znajdziecie TUTAJ , a Moto3 TUTAJ.
Cardus za Marinelarenę
Ubiegłoroczny wicemistrz Hiszpanii Moto2, szykujący się do debiutu w MŚ na pełen etat Alex Marinelarena, podczas niedawnych testów padł ofiarą groźnego wypadku. Zawodnik zespołu Tech 3 został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej, z której co prawda został szczęśliwie wybudzony po tygodniu, ale wciąż dochodzi do siebie i póki co nie może wrócić na motocykl.
Przynajmniej na początku sezonu zastąpi go Katalończyk Ricky Cardus, prywatnie najbliższy przyjaciel dwukrotnego mistrza MotoGP, Jorge Lorenzo. Cardus ma już na swoim koncie trzy sezony startów w MŚ Moto2, podczas których nie pokazał jednak zbyt wiele. Nic nie wskazuje też na to, aby miało się to zmienić za sterami mało konkurencyjnego motocykla Mistral, ale poczekamy, zobaczymy.
Hiszpańskie prezentacje i zamieszanie
Ostatnie dni były także okresem wielu prezentacji zespołów mniejszych klas. W Jerez swoje nowe barwy zaprezentowała ekipa Sito Ponsa. Nowe malowanie jest bardzo zbliżone do ubiegłorocznego, choć na owiewkach brakuje kilku sponsorów. To efekt nie tylko odejścia ze składu Pola Espargaro i Esteve Rabata, ale również małej rewolucji.
Nowe barwy zespołu Ponsa
Prawa do pokazywania MotoGP w Hiszpanii kupiła niedawno sieć telekomunikacyjna Movistar, co wywołało spore zamieszanie. Eksperci podejrzewają, że oglądalność MotoGP w Hiszpanii spadnie z poziomu kilku milionów widzów do raptem miliona. Podobnie ma być we Włoszech, gdzie prawa do relacji przejął kanał Sky oraz w Wielkiej Brytanii, gdzie relacje pokaże BT Sport. Wszystko to sprawia, że wściekają się nie tylko kibice, którzy za oglądanie MotoGP muszą dodatkowo płacić (w Hiszpanii aż 75 Euro miesięczne, ale otrzymują za to zarówno pakiet TV, internet oraz telefon komórkowy i stacjonarny), ale także sponsorzy, dla których relacje w cyfrowych kanałach oznaczają mniejszy zasięg. Cała sytuacja stresuje szefów ekip, którzy chcą renegocjować swoje umowy z Dorną. Ich zdaniem, skoro Dorna postawiła na większe pieniądze kosztem mniejszej oglądalności, powinna proporcjonalnie podzielić się zyskami z ekipami.
Podobne nastroje panują w zespołach Aspara i Estrella Galicia, które również miały w ostatnich dniach swoje prezentacje. Aspar nie może jednak narzekać. Jak się okazuje, to właśnie dzięki Dornie zespół zyskał nowego tytularnego sponsora w klasie MotoGP.
Niestety, zimą wieści z padoku MotoGP dotyczą właśnie zakulisowych zagrywek i politycznych bzdur, ale na szczęście za chwilę się to zmieni. W końcu już w przyszły weekend rozpoczyna się sezon. Pierwsze, nocne wyścigi, już w następną niedzielę, w Katarze!
