Miniony tydzień upłynął oczywiście przede wszystkim pod znakiem pierwszych w tym roku testów MotoGP w Malezji, ale nie tylko. Ekipy Moto2 i Moto3 testowały w Europie, a teamy World Superbike prężyły muskuły przed pierwszą rundą w Australii.
Ducati i Kawasaki prezentują zespoły
Poprzedni tydzień rozpoczął się od oficjalnej prezentacji fabrycznego zespołu Ducati World Superbike. Motocykli Panigale w nowych barwach ponownie dosiądą Walijczyk Chaz Davies i Włoch Davide Giugliano. Włoska marka, która ma na swoim koncie 14 tytułów w WSBK w klasyfikacji zawodników i 17 w klasyfikacji producentów, podpisała niedawno trzyletnią umowę z nowym sponsorem tytularnym, firmą z branży IT, Aruba.it. Przyszłość projektu wydaje się więc niezagrożona. „Nasz cel może być tylko jeden – powiedział szef Ducati Corse, Gigi Dall’Igna. – Zwyciężyć ponownie i być w czołówce mistrzostw.”
Tego samego dnia łódzki diler Suzuki, Grandys Duo, poinformował o przedłużeniu swojej współpracy z ekipą Crescent Suzuki, która rok temu stanęła na szczycie podium w Australii. Barwy zespołu Paula Denninga w tym roku reprezentować będą Brytyjczyk Alex Lowes i doświadczony Francuz Randy de Puniet. „Od początku nasza współpraca układa się wzorcowo i formalnością było jej przedłużenie na kolejny sezon – powiedział Jacek Grandys. – Liczę, że w 2015 roku odniesiemy jeszcze więcej sukcesów.”
Trzy dni później swoje barwy w Barcelonie zaprezentowała fabryczna ekipa Kawasaki, do której u boku Toma Sykesa dołączył Jonathan Rea. „Chcemy odzyskać tytuł” – podkreślił Steve Guttridge z Kawasaki Europe. Które malowanie bardziej się Wam podoba?
Biaggi tylko testuje
Sześciokrotny mistrz świata, Max Biaggi, uciął spekulacje na temat możliwego powrotu na tor. Włoch bierze ostatnio aktywny udział w testach motocykli Aprilii przeznaczonych zarówno do World Superbike, jak i MotoGP, ale wykluczył start z dziką kartą. „Przykro mi to mówić, ale nie będę w tym roku startował z dziką kartą – Rzymianin powiedział oficjalnej stronie cyklu WSBK. – Jestem tylko kierowcą testowym, a moim celem jest jak najlepsza pomoc w rozwoju projektu Superbike i MotoGP.”
Ekipy Moto2 i Moto3 testują
We wtorek w Walencji rozpoczynają się w pierwsze w tym roku, oficjalne testy klas Moto2 i Moto3, podczas których zobaczymy w akcji praktycznie całą stawkę. Już w minionym tygodniu pierwsi śmiałkowie zaliczyli jednak pierwsze, prywatne jazdy. O ile testy Mahindry we Włoszech nie doszły do skutku z powodu opadów śniegu na torze Adria, a wielu innych na różnych hiszpańskich torach zniechęciła niska temperatura i opady deszczu, o tyle szczęśliwcom udało się solidnie pojeździć chociażby w Almerii.
Tak zrobiły m.in. zespoły Red Bull KTM Ajo czy Sky VR46 z Moto3, a także Estrella Galicia 0,0 Marc VDS. „Mam dobrą prędkość w zakrętach i wyjścia, ale wciąż tracę czas na wejściach w łuki” – powiedział Alex Marquez, który po wywalczeniu mistrzostwa Moto3 zadebiutuje w tym roku w Moto2 u boku obrońcy tytułu, Tito Rabata. 18-latek zaliczył też w Almerii niegroźny wypadek.
„Chcieliśmy się tutaj po prostu rozgrzać przed testami w Walencji po dwumiesięcznej przerwie” – dodał Portugalczyk Miguel Oliveira, nowy reprezentant zespołu Red Bull KTM Ajo i jeden z przedsezonowych faworytów Moto3.
Swoje Hondy testowali też w Almerii, mimo dość niskich temperatur i silnego wiatru, debiutanci w Moto3, Francuz Fabio Quaratararo i Hiszpan Jorge Navarro oraz dosiadająca Husqvarny Maria Herrera. „Motocykl jest podobny jak rok temu, ale rywale są bardzo szybcy – powiedział 15-letni Quartararo, który już ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza Hiszpanii Moto3 i może okazać się czarnym koniem. – To świetna zabawa!”
Zanim wróci do Moto3 na Hondzie w specyfikacji 2015, pierwsze testy w Almerii zaliczył też młody Belg Livio Loi, który jeździł tam motocyklem w wersji 2013 „Chcieliśmy po prostu dać mu szansę, aby się rozjeździł, a przy okazji zgrać cały zespół – powiedział manager holenderskiej ekipy RW Racing, Jarno Janssen. – W końcu Livio nie jeździł motocyklem Moto3 od lipcowego wyścigu o Grand Prix Niemiec”. Loi faktycznie stracił wówczas miejsce w zespole Marc VDS z powodu braku wyników, a jego maszynę przejął wicemistrz Hiszpanii, Jorge Navarro, który w tym roku razem z Quartararo zastąpi Marqueza i Rinsa w zespole Hondy.
Jazdy w Almerii były jednak tylko rozgrzewką. Prawdziwe testy ruszają we wtorek…
Michelin testuje w Malezji
Po trzech dniach oficjalnych testów MotoGP, w sobotę na torze Sepang zostali kierowcy testowi wszystkich producentów, którzy otrzymali do swojej dyspozycji prototypowe ogumienie Michelin na sezon 2016. Wygląda na to, że nowe opony są póki co o około sekundę wolniejsze od obecnych Bridgestone’ów, a do tego sprawiają trochę problemów. Spora grupa zawodników, w tym testujący dla Yamahy Colin Edwards, zaliczyła upadki po uślizgu przedniego koła w piątym zakręcie.
Podobne historie były piętą achillesową także przed wycofaniem się z Michelina z MotoGP po sezonie 2008, ale Francuzi mają jeszcze czas na dopracowanie ogumienia. Ostateczne mieszanki wybrane dostaną dopiero w lipcu. Tymczasem w lutym, po drugich testach MotoGP w Malezji, nowe opony na torze Sepang sprawdzą etatowi zawodnicy królewskiej klasy. Jakie tempo obstawiacie?
Na tym kończymy dziesiąty tydzień w świecie MotoGP i World Superbike. Pamiętajcie, od jutra testy Moto2 i Moto3, a za dwa tygodnie pierwsza runda WSBK w Australii i drugie testy królewskiej klasy w Malezji!