Wszyscy marzymy, aby kiedyś wystartować w MotoGP, ale nie da się trafić do Grand Prix bezpośrednio z toru Poznań. Idealnym przedsionkiem są… mistrzostwa Hiszpanii.
Hiszpańskie mistrzostwa CEV, organizowane wspólnie przez zarządzającą MotoGP firmę Dorna Sports i krajową federację motocyklową, od piętnastu lat pełnią rolę autostrady do mistrzostw świata.
To właśnie tam swoje pierwsze wyścigowe kroki stawiały takie gwiazdy jak Jorge Lorenzo, Dani Pedrosa, Casey Stoner, czy Marc Marquez – żeby wymienić tylko kilka najsłynniejszych dziś przykładów. Sezon 2013 nie będzie wyjątkiem a do mistrzostw świata trafi w nim aż dwunastu zawodników, którzy w tym roku ścigali się w Hiszpanii.
Tegoroczny mistrz Hiszpanii Moto2, Jordi Torres, podobnie jak pochodzący z RPA Steven Odendaal, startowali w MŚ Moto2 już w tym sezonie, ale w roku 2013 zobaczymy ich w serii na pełen etat, podobnie jak Brytyjczyka Kyle’a Smitha.
W Moto3, wystartuje z kolei za rok aż dziewięciu zawodników z tegorocznej, pierwszej dwudziestki mistrzostw Hiszpanii tej klasy. Do Grand Prix trafią bowiem: mistrz Alex Marquez, pierwsza kobieta w MŚ Moto3, Ana Carrasco, Juanfran Guevara, Włosi Francesco Bagnaia i Lorenzo Baldassarri, Szkot John McPhee, Niemiec Phillip Ottl, Japończyk Hyuga Watanabe i Belg Livio Loi.
Najlepsze zostawiliśmy jednak na koniec. Z liczącej aż 86 nazwisk stawki zawodników wszystkich trzech klas Grand Prix na sezon 2013, aż 65 (czyli 75 procent!) ma na swoim koncie starty w mistrzostwach Hiszpanii.
Zanim więc doczekamy się pierwszego Polaka w MotoGP, czekamy na pierwszych rodaków w mistrzostwach Hiszpanii.